Via Appia - Forum

Tej nocy wypadł mi siódmy ząb
mądrości, na szczęście
przekraczam cienką granicę kartki,
kompletnie niemodnego papieru.

To chyba ten sam, z którego robiłem
samoloty, piekło - niebo i ozdoby na choinkę. 
Nie pożółkł, co można by nazwać cudem.

Tylko że do świąt szeroko otwarta przestrzeń,
szczególnie gdy mróz maluje fantasmagorie
na zużytych butelkach. Pomiędzy oddechami
dzwonią zęby. Babcie znikają w kościele,

dziadkowie w knajpie.
A nam w dalszym ciągu wydłuża się okres
przydatności do spożycia.
Związków.

Po czytaniu zarżałem jak koń przed wygraną bitwą.
Żona spytała: dlaczego,? W odpowiedzi zacytowałem :


Babcie znikają w kościele,

dziadkowie w knajpie.
A nam w dalszym ciągu wydłuża się okres
przydatności do spożycia.
Związków.

Ale jak to u Marcina to tylko zakończenie pewnej dobrze poprowadzonej całości.
Dla mnie bardzo ciepły, dobry wiersz o życiu.
Dobrym, świadomym.

@ Marcin Sztelak, piszesz naprawdę bardzo dobre wiersze, odpowiednia mieszanka słów, czuje się jakość, bardzo to doceniam.

Przecinek przed że zeżarło w trzeciej strofie , po przestrzeń daj średnik i po szczególnie też przecinek


Taka mała korekta...
Za wiersz , bo jest w nim świetnie zarysowany konsumpcjonizm, tak po prostu bez nadymki , daję 4/5

(01-03-2018, 18:54)BJKlajza napisał(a): [ -> ]Przecinek przed że zeżarło w trzeciej strofie , po przestrzeń daj średnik i po szczególnie też przecinek

"Tylko że”, podobnie jak "mimo że" - bez przecinków.
Z pozostałymi uwagami się zgadzam

Ale co tam drobiazgi... Sztelak jak zawsze w dobrej formie...

Mir wiem , ale tutaj wyjątkowo bym zastosował sobie LP