Via Appia - Forum

Pełna wersja: atol
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
obok jednej z moich ławek pokwitają
jak te same starsze byliny kwiatów
jawna konspiracja zadbanych włosów
ułożonych dla być albo nie być
podejrzenie korygującej bielizny
o większej niż pas Szahida sile rażenia

przeciąganie wnuków pomiędzy oczami
poszerza jesienne przejście do Kanaan

Wielką Łachę uczyniłeś Panie
w piaskownicy
Postuluję do "administrancji" o założenie nowego działu w sekcji liryka , a mianowicie GRAINY & ARSY. Uzasadnienie : to tak specyficzne rodzaje poezji , że nie mieszczą się czasami w żadnych ramach. Ośmielę się stwierdzić , że są to nowe formy poetyckie, które na cześć odkrywców trzeba nazwać "grain" i "ars" To tak pół żartem , pół serio - może ktoś by się pokusił o jakieś usystematyzowanie, nadanie jakichś ram poetyckich grainom i arsom . ( ARSY wiersze chmuroryjnego )

Nie wiem jak ocenić ...
Cytat:Postuluję do "administrancji" o założenie nowego działu w sekcji liryka , a mianowicie GRAINY & ARSY. Uzasadnienie : to tak specyficzne rodzaje poezji , że nie mieszczą się czasami w żadnych ramach. Ośmielę się stwierdzić , że są to nowe formy poetyckie, które na cześć odkrywców trzeba nazwać "grain" i "ars" To tak pół żartem , pół serio - może ktoś by się pokusił o jakieś usystematyzowanie, nadanie jakichś ram poetyckich grainom i arsom . ( ARSY wiersze chmuroryjnego )
Szczerze mówiąc, nie widzę w tym wierszu nic specyficznego.

Pozbyłabym się w tym przypadku interpunkcji. Mam wrażenie, że polepszyłoby to odbiór wiersza.
Z oceną wrócę.

Pozdrawiam
Bez przesady Błażej w przypadku mojej osoby.
Lexis - jak mówią Czesi masz pravdu.
Dzięki.
(23-02-2018, 11:51)Grain napisał(a): [ -> ]
obok jednej z moich ławek pokwitają,
jak te same starsze byliny kwiatów
jawna konspiracja zadbanych włosów
ułożonych dla być albo nie być
podejrzenie korygującej bielizny
o większej niż pas Szahida sile rażenia

przeciąganie wnuków pomiędzy oczami
poszerza jesienne przejście do Kanaan

Wielką Łachę uczyniłeś Panie
w piaskownicy
tak sobie wyobrażam, a właściwie 'napisano mi, wyrysowano" dziadka, który baczy na wnuki w piaskownicy, a jednocześnie rzuca okiem na otoczenie, a zwłaszcza na (przedwcześnie?) nobliwe (?) damy", które "z "jawną konspiracją zadbanych włosów/ ułożonych dla być albo nie być" jednocześnie "konspirują" swoje "niedostatki". Hm, czy aby widać bieliznę? Po której "wrażenia estetyczne porażają i aż człowiek eksploduje  niekoniecznie z zachwytu, bo może i zażenowanie, może i z tłumionego śmiechu, może i ... z całej mieszanki "wybuchowej" próbuje się jednak wydobyć, aby ... nie było tąpnięcia???). Tak, wielkim szczęściem jest w takiej sytuacji piaskownica i każde miejsce, w którego kierunku można uciec...okiem, uchem, --- zastosować technikę odwracania uwagi... 


Co do interpunkcji? Hm, dwie drogi--- albo nic (ewentualnie tylko dla wzmocnienia miejsc koniecznych), albo "bardzo dokładna" (ale z rozważeniem innej wersyfikacji?)... Póki co widzę jeden przecinak, który ... na końcu pierwszego wersu chyba został "niewykasowany", bo specjalnego uzasadnienia dla POZOSTAWIENIA CELOWEGO SAMOTNIKA NIE WIDZĘ. OK,  nawet jako zobrazowania męskości w stanie wahadła nie mogę tego "zinterpretować...

Jeszcze wrócę za dzień dwa... (gdybym zapomniał, proszę o ponaglenie priv....)

Póki co waham się między 3 /5 a 4/5, ale ... czegoś mi tu ... albo coś mi tu... jakoś tak... ok.... wrócę, wtedy zobaczę
podejrzenie - to przypuszczenie, nie podglądactwo
widzę poiprawkę uczyniono. hm, aloe w kontekście- szerszym i dalszym- co do Twych innych wykonań, innych utworów oceniłbym na 3,5/4, ale muszę być (i chcę obiektywny), więc daję 4/5.... choć z domyślnym minusem....
(23-02-2018, 13:26)BJKlajza napisał(a): [ -> ]Postuluję do "administrancji" o założenie nowego działu w sekcji liryka , a  mianowicie GRAINY & ARSY. Uzasadnienie : to tak specyficzne rodzaje poezji , że nie mieszczą się czasami w żadnych ramach. Ośmielę się stwierdzić , że są to nowe formy poetyckie,  które na cześć odkrywców  trzeba  nazwać "grain" i "ars" To tak pół żartem  , pół serio - może  ktoś by się pokusił  o  jakieś usystematyzowanie, nadanie jakichś ram poetyckich  grainom i arsom . ( ARSY wiersze chmuroryjnego )

Podbijam Heart

Trzeba by w Komnacie Tajemnic podnieść ten postulat.
(04-03-2018, 08:20)Miranda Calle napisał(a): [ -> ]
(23-02-2018, 13:26)BJKlajza napisał(a): [ -> ]Postuluję do "administrancji" o założenie nowego działu w sekcji liryka , a  mianowicie GRAINY & ARSY. Uzasadnienie : to tak specyficzne rodzaje poezji , że nie mieszczą się czasami w żadnych ramach. Ośmielę się stwierdzić , że są to nowe formy poetyckie,  które na cześć odkrywców  trzeba  nazwać "grain" i "ars" To tak pół żartem  , pół serio - może  ktoś by się pokusił  o  jakieś usystematyzowanie, nadanie jakichś ram poetyckich  grainom i arsom . ( ARSY wiersze chmuroryjnego )

Podbijam Heart

Trzeba by w Komnacie Tajemnic podnieść ten postulat.
a w życiu!!!! Non possumus!  już - gdy mi w recenzjach pisano "poeta osobny", "osobowość osobna' postulowałem o określenie "osobliwa", aby... jednocześnie przypomnieć, że .... w liryce naprawdę zdarzały się już takie zabiegi... i ... naprawdę nie trzeba "nowych przestrzeni/kategorii" (nawet z przymrużeniem oka), a wystarczy ... czytać, czytać, czytać to, co już w historii literatury się zdarzało... i ... nie opierać się tylko - zwłaszcza współcześnie- na portalowych "literaturach" (TO AKURAT NIE JEST ALUZJA DO BŁAŻEJA, CZY MIRANDY!!!)... 

A już serio, to ...  wiele rzeczy, w tym wypadku Graina, z przyjemnością czytam, bo ... kieruje na iedną z najistotniejszych rzeczy w liryce, że to topornie ujmę--- "nie szukać rozumienia, ale ... odbierać "czuciem". Nie skupiać się na "wyświetlaczu', ale ... ierować myśli i ewentualną lekturę na "klasyczną perspektywę wydrukowanego papieru" (nawet, gdy po wielokrotnych odrzuceniach, zmięciach wyląduje daleko i głęboko za ....ekhm,  "rewersem' czytelnika.... ) . Szczerze? Naprawdę ożywcze dla Autora piszącego mniej alboi bardziej eksperymentalnie byłoby wykazanie nie tyle wtórności, ale ... na przykład wzorców analogicznych z historii sztuki, literatury itp. Często... w wykonaniu lepszych i z racji swoich czasów - wtedy- nowatorskich... 

Grain jest w swym pisaniu i tworzeniu prawdziwy, własny, swój, ale ... i dałoby się tu odszukać "wtórność", co do rozwiązań (korzystanie z już znanych w tradycji sposobów--- także formalizowania). Tak, mógłbym to czynioć, ale ... w ten sposób dałbym niejako podtekst mimowolnego "chmurnoryjnego instruktarz" - jak podchodzić do "moich wyliterowań" i podobnych (mniej, albo bardziej) stylowo. Myślę, że i Grain ma podobnie- na przykład wobec moich. Ani on nie pisze wyłącznie dla perfidnie zakręconych Chmurnoryjnych, ani jak wyłącznie dla Graina i Graino-lubnych, Grainopodobnych. Właśnie głosy spoza- i te emocjonalne w odbiorze, a zwłaszcza te rzadkie--- pokazujące np. wspomnianą "wtórność (celową, perfidną?" są tym, co pozwala... w takim sposobie wyrazu się rozwinąć... 

Aurat teraz, na VA, zestaw ludzi, którzy są (a nie tylo sprawiają wrażenie oczytania, dobrej orientacji w terenie rozmaitych tropów literackich, znanych już w tradycji, aż się prosi i ... tak, mówię za siebie, aż tęskni się za ... bardzo dogłębnym uderzeniem, być może nawet---- mocno umotywowanym wykazaniem np. mistyfikacji/misty-fiksacji" lirycznej... 


Zreszta. Zobaczcie co --- momentami i wcale niespecjalnie odkrywczo--- robili, robią --- teraz (bardziej dla mnie odświeżająco, a nie nowatorsko i odkrywczo)--- np. Konrad Góra, czy Robert "Ryba' Rybicki. I wielu, którzy mniej albo bardziej (na dłużej, albo tylko chwilowo) znani... czynią, czynili, na moment spróbowali....  Jasne, to inne sposoby wyrazu, inne treści, a zwłaszcza fundementy ideologiczne i sprawy, które twórców interesują, ale .... no, właśnie... fajne byłyby krytyczne, mocne  uderzenia, które wykazują.... które pokazują Autorowi, że ... jednak... "ściemnia" (być może nieraz uroczo robiąc se... malućkie "jaja" z Czytelnika, choć tonacja tekstu i forma ustalona śmiertelnie serio i na poważnie).

To troch tak, jak zwyczajowo "na odczepne", na szybkensa i powierzchowne stwierdzanie (nieraz jako komplement, ale nie zawsze)--- zabawa z formą, zabawa słowem itp itd i-blabla (a bywa też 'masturbacja słowem/formą/treścią! !!!! wcale nie tylko w utworach "niecenzuralnych/niesmacznych, jednoznacznych tematycznie!). 
Wiadomo, ze są teksty wymagające (albo po to perfidnie, nieraz właśnie na zasadzie - mistyfikacji/misty-fiksacji) zrobione tak, aby.... aby niczym narkotyk skupić na sobie wyłączną uwagę, by... po oitrzeźwieniu zostać mocnio, a nawet mocniej nie tylo spacyfiowanym, ale ... z ykazaniem na przykładach, z odniesieniami--- nie-nowatorstwa, nieodkrywczości nawet. 

Osobna kategoria (ok, fajny żart--- miły w swej uszczypliwości!!!  Big Grin Tongue Heart  przynajmniej dla mnie i myślę również dla Graina, który już zdążył pokazać duży dystans do samego siebie), ale .... uwaga! oby żart nie skierował niektÓrych na mylne tropy "no-Wato-rskiej, wizjonerskiej drogi lirycznej" (nawet, jeśli- jak w moim przypadku- raz serio, raz dla jaj, albo na odczepne--- odkreślam u siebie takie coś Li-RYCZENIEM) Cool
POZA TYM? GRAINA pisanie lubię także (PONIEKĄD I RÓWNIEŻ Exclamation ) i za to, że jest formalnym CWANIAKIEM (NIE ODKRYWCĄ, ALE CWANIAKIEM I .... TO KOMPLEMENT, JAKBY KTOŚ MIAŁ JESZCZE WĄTPLIWOŚCI) Cool Cool Cool Cool Cool Big Grin Tongue Tongue
Z poezją jak z kurą na poważnie i dla jaj, znoszonych pośród podkładów ze zbuków i piłeczek pingpongowych, a nawet Pink Floydów. O świerzbieniu kosmosu nie wspomnę.
(04-03-2018, 09:43)Grain napisał(a): [ -> ]Z poezją jak z kurą na poważnie i dla jaj, znoszonych pośród podkładów ze zbuków i piłeczek pingpongowych, a nawet Pink Floydów. O świerzbieniu kosmosu nie wspomnę.

Heart Heart Heart Heart Big Grin Big Grin Big Grin  JAK TO MÓWĄ--- SĄ TACY KTÓRZY POPRZESTAJĄ NA DISCO-POLO I WSPÓŁ-DO-CZESNYM POPizmie (GDZIE LASKA CZASAMI Z NIEZŁYM WOKALEM TYLKO I WYŁĄCZNIE STYLIZUJE SIĘ NA SPOSÓB ARTYKULACJI NICZYM Z SEKS-TELEFONU I OK... SĄ TACY, KTÓRZY TO LUBIĄ, A I SĄ MOMENTY, ŻE ... SEKSTELEFONIZM JEST PRZYDATNY.... choć po tym ląduje w p***opizmu, jak każdy szybki, jednorazowy numerek... niekoniecznie szczęśliwy), ale są i tacy, którzy... mimo nie odrzucania "lżejszości" wnikają - po wielokroć- na przykład w suity rockowe, rock symfoniczny, czy szeroko pojmowaną muzykę klasyczną nawet tę w anegdotycznym obrazowaniu "Warszawskiej Jesieni") ale i .... no... tu cała lista ........... i mimowolnie zrobiłby się, pewnie interesujący, ale jednak offtopik, za daleki od utworu.... który tu jest omawiany, nawet w szerszym--- Autora- kontekście....
Racja. Kończmy.