22-02-2018, 17:19
zanim to napisałam chciałam szybko
i lekko szybować jak dłonie po klawiszach
tyle było słów kiedy mówić mi nie pozwalano
cisnęły się na usta od wewnątrz wypychały
smuga szła jak krew przez usta
rzesza płynęła zwolna stąpając
wyglądała niczym gęsty wyciek
zastałam siebie na szczycie
z rozłożystymi ramionami
niczym skrzydła ptaków
jak krater czekałam
na szczycie
bez wulkanu
i lekko szybować jak dłonie po klawiszach
tyle było słów kiedy mówić mi nie pozwalano
cisnęły się na usta od wewnątrz wypychały
smuga szła jak krew przez usta
rzesza płynęła zwolna stąpając
wyglądała niczym gęsty wyciek
zastałam siebie na szczycie
z rozłożystymi ramionami
niczym skrzydła ptaków
jak krater czekałam
na szczycie
bez wulkanu