Via Appia - Forum

Pełna wersja: Rozmowa z diabłem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Diabeł mi mówi: kościół? po co?
Bóg przecież ciebie nie ocali,
próżno łzy lejesz późną nocą 
i byle problem cię powali.

Bóg twoich modlitw nie wysłucha, 
które zanosisz tygodniami, 
zniknie pogoda, spokój ducha, 
On swą miłością cię omamił.



Ja jednak pójdę Go posłuchać, 
bo Bóg mnie kocha i rozumie, 
przywraca moc i spokój ducha, 
bo zrobić tego, ty nie umiesz.

Bóg jeden niesie mi nadzieję,
ulecza chorych,zmarłych wskrzesza,
On w moje serce miłość wleje
i w chwilach trwogi mnie pociesza. 

Odejdź ode mnie zły szatanie,
twoje wywody są daremne,
Mój Bóg Wszechmocny przy mnie stanie,
choć życie ciężkie, z Nim jest piękne.

To z Bogiem ruszam w życia drogę,
z Nim mogę mówić zawsze szczerze,
z Jego pomocą wszystko mogę,
w zwodnicze słowa twe -nie wierzę.
(16-02-2018, 16:37)Wiewióra NAPISALAŚ... INACZEJ, WIĘC SOBIE POZWALAM NA PEWNE KORYGOWANIE NA SZYBKO... JAKO NIE TYLE OSTa TECZNOŚĆ, ALE SUGESTIA... KIERUNEK. UWAGA! JUŻ WIDZĘ, ŻE SIĘ NIE UCHRONIŁEM OD ... PEWNYCH NIEŚCISŁOŚCI.... napisał(a): [ -> ]Diabeł mi mówi: kościół? po co?
Bóg przecież ciebie nie ocali.
Próżno łzy lejesz późną nocą. 
I? Byle problem cię powali.


Bóg? Twoich modlitw nie wysłucha, 
choć Mu je znosisz - tygodniami. 
Zniknie: pogoda, spokój ducha.
On? Swą miłością cię omamił.


Ja? Jednak pójdę Go posłuchać, 
bo: Bóg mnie kocha i rozumie
przywraca moc i spokój ducha
bo: zrobić tego (ty) nie umiesz!

Bóg jeden: niesie mi nadzieję,
ulecza chorych, zmarłych wskrzesza.
On: w moje serce miłość wleje.
I w chwilach trwogi mnie pociesza. 

Odejdź ode mnie, zły szatanie,
twoje wywody są daremne!
Mój Bóg, Wszechmocny, przy mnie stanie.
Życie, choć ciężkie, z Nim jest piękne.

To z Bogiem ruszam w życia drogę,
z Nim mogę mówić: zawsze szczerze,
z Jego pomocą wszystko mogę.
W zwodnicze słowa twe - NIE WIERZĘ.

Twój odbiorca, jak zawsze dotąd, raczej małoletni, albo... dziecko w każdym z nas. Jednak, ciągle małe mankamenty interpunkcyjne 9ok, ja się w powyższym nie uchroniłem, ale raczej szukałem pokazanie miejsc na pewne przystanki, wzmożenia emocji... itp... trochę jak reżyser raczej... na tekście sztuki... nadgorliwie) i rytmika czasami zgrzyta... ciut
a poza tyn, cóż, jakoś już ten tekst lubię... nawet przed korektą, redakcją... al poczekam z oceną..............
Zacznę od  strojenia  fochów  czyli moim zdaniem poprawek żeby płynęło  i się nie zacinało:
Po pierwsze: za dużo interlinii między strofą drugą i trzecią ?

Diabeł mi mówi: kościół a po co? - znak zapytania po rzeczowniku niepotrzebny , lepiej wstawić A

On swą miłością cię omamił. - literówka cę

W ostatniej strofie razi powtórzenie mogę - mogę ( może by się dało jakoś inaczej to rozpisać)

A resztę  już  powiedział Arek Big Grin


Tym razem ( pomimo , że temat jest mi daleki) prawie idealnie rytmicznie. Tak lubię. 
Myślę , że pewne krakowskie wydawnictwo z chęcią wydałoby tomik takich wierszy dla dzieci . Bo moim zdaniem , twoja poezja jest właśnie dla nich. 

Pozdrawiam
Dziękuję za jakże ciepłe przyjęcie wiersza .Wiem ,wiem ,interpunkcja.Z tą zawsze jest u mnie kłopot .Wasze sugestie i wskazówki z wszech miar słuszne .Przemyśle jeszcze sposób zapisu .A co do tego wydawnictwa,które wydrukowałoby być może moje wiersze -miła wiadomość .Kocham dzieci i chyba mam w sobie wiele z dziecka .
Wprawdzie nie podjąlem próby napisania wiersza podobnego do Twojej pracy ale chciabym chodziaż pod nią napisac kilka słów.

Diabeł, szatan to jest największe przedsięwzięcie przeciw ludziom.

Gdy ktoś mówi np.o podofilii wsród kleru /pomijając inne grupy i np. kwestię przyzwalania innych religii, a nawet dogmat na aranżowane małżeństwa dzieci/ albo broni babcie przed oddawaniem pieniędzy na mszę w jakiejś intencji, o zakłamaniu itp równie dobrze mógłby walczyć z caratem - tylko byłby bardziej śmieszny.

Wszedzie diabeł ma ludzi; w kościele /strategicze miejsce/, na uczelniach, w knajpie, w prawie kazdym z nas.

Jakby podeprzeć wytłumaczenie czymś zasłyszanym /chyba serial Służby specjalne/
- a kolory skąd się wzięły?
- ze zjawiska różnego odbicia fali świetlnej od obiektu
- a te fale skąd?

I tak można dojść do początu, istoty  wszechrzeczy.
Pozdrawiam.
Dziękuję serdecznie za napisanie tych kilku słów .Też uważam ,ze działanie szatana jest potężne i że wszędzie szatan ma swoich ludzi .Szkoda tych co idą za jego głosem marnując życie w złościach ,nienawiściach i nałogach .Nie ma w nich radości i nadziei .
Wiersz z dobrą rytmiką, mało skomplikowaną, sugerującą prostotę, ale poprawnie poprowadzoną. Dużo gorzej wygląda sprawa z interpunkcją, literówkami i spacjami. No, niestety, muszę powiedzieć, że jest to Twoja pięta Achillesa, ale pewne rzeczy jednak można ominąć (literówki łatwo sprawdzić, wystarczyć przeczytać kilka razy tekst przed wrzuceniem), bo to jednak trochę wstyd wrzucać tekst tak na chybcika, zwłaszcza na portalu literackim.

Niektóre rymy śmierdzą Częstochową, ale niektóre są naprawdę ładne i udane. No i ten przekaz trochę egzaltowany, jakby pisała go nastolatka. Mam troszkę inne oczekiwania od poezji, chcę przeczytać trochę jakichś świeżych myśli, fajnych metafor, piękna języka i gry skojarzeń. Tutaj wszystkich tych rzeczy brakuje, ale to nie przekreśla tego wiersza w ogólnej ocenie. Po prostu każdy szuka w poezji czegoś innego i ten przekaz do mnie nie dotarł, ale to wcale nie znaczy, że nie może on dotrzeć do innych odbiorców. W każdym razie ja nie jestem targetem tego typu poezji.

Pozdrawiam serdecznie.
Jeśli chodzi o technikalia, moi poprzednicy powiedzieli już wszystko.

Moim zdaniem korekta Chmurnoryjnego trafiona w dziesiątkę. Na miejscu Autorki skorzystałabym Smile

Co mnie urzekło w tym wierszu? Dziecięca, niewinna wiara. Taka właśnie powinna być... Nie demagogiczna, podszyta hipokryzją...

Przypomina mi modlitwy z dziecięcej książeczki do nabożeństwa, ale to nie - Broń Boże Smile - negatywna krytyka.
To faktycznie wiersz pełen dziecięcej wiary, czystej, nieskażonej racjonalizowaniem. Podoba się.
Napisałeś/łaś to bardzo fajnie. Jest pomysł, przekaz, wiara która umacnia. Podoba się, a co ważne w wierszach rymowanych jest rytmicznie. Nie zgadzam się tylko z kolegą Błażejem w kwestii umieszczenia w 1 wersie zamiast znaku zapytania samogłoski "a" wtedy zaburzyłoby to rytmikę tego dziewięciozgłoskowca. Zostawiłabym jak jest.
Dziękuję tetu za tak miłe przyjęcie wiersza ,Nie zmieniam ,bo jakoś mi nie pasują te znaki zapytania i te pochyłości tekstu Znaki zapytania po i, Bóg, ja jakoś mnie nie przekonują .Myślę że i w takim zapisie wiersz jest zrozumiały, jestem tylko amatorką, a nie jakąś wielką poetką-eksperymentatorką .
Ponieważ od dawna nie jestem dzieckiem, choć jako poeta próbuję wciąż chronić to dziecko w sobie, nie jestem też najlepszym odbiorcą tego typu wiersza.
Nie chodzi mi o szczegóły techniczne, bo nie są wcale złe.
Rozwijasz warsztat i pewnie będzie coraz lepszy, bo raczej nie idziesz na łatwiznę.
Nie chodzi mi nawet o podjęty temat, czyli dialog ciemnej strony z jasną.
Chociaż osobiście wolałbym, żeby nie tak oczywiście z kościelnej ławki.
A właściwie to nawet z konfesjonału.
Wyczuwam tu rodzaj spowiedzi.
Nie przepadam jednak za dosłownością. Wolę metafory podpowiadające rzeczywistość zewnętrzną i wewnętrzną - duchową.
Rozmowa z diabłem nie jest w poezji czymś oryginalnym.
Mnóstwo poetów bije się w piersi i rozmawia z demonami.
Twój wiersz świadczy o tym, ze posiadasz potencjał poetycki.
Wybrałaś na ten moment kwestię wiary.
Potraktowałaś dosłownie jako wiarę w Boga, i kościół ku której jednak się przychylasz, odsyłając Kusego do piekła.
Wiara w kościół nie jest taka oczywista.

Póki co widzę pewną naiwność.
Naiwność nie jest zła, może lepsza od goryczy straconych złudzeń.
Na pewno lepsza.
Pracuj nad techniką pisania.
Chmurnoryjny widocznie chciałby Tobie pomagać.
On sam jest w swoich tekstach nieprzewidywalny, z pięknym warsztatem, a więc warto go słuchać.
Kwestie interpunkcji i potknięć warsztatowych na razie zostawmy.
Wszystko przed Tobą, Ruda Kito.
Oceniam ten wiersz 3/5.
To dobra ocena.
Oznacza, że masz sporo pracy przed sobą, ale masz też potencjał.

Jurek
Dziękuję bardzo Jurku za wskazówki i miłe słowo.