04-02-2018, 22:20
(04-02-2018, 20:26)Alchemik napisał(a): [ -> ]Dziekuję Sowie i Marcinowi za zwrócenie uwagi na zapis.
Piszę nie tylko dla siebie, ale również dla Was, więc ten zapis zmienię, pozostawiając autentyczny.
Jurku. Zgadzając się zwłaszcza z Marcinem, choć i rozumiejąc Twój sposób zapisu jako rodzaj didaskaliów (powiedzmy, ze wersja rozciągnięta, aby dać sobie sygnał i czytelnikowi do wrażenia cedzenia głosem, oszczędnego wydawania słów na powietrze, z dłuższymi przerwami na oddech. i rzecz jasna--- tak myślę- zaniżonym głosem. im niżej, tym banki miękną- sprawdzone! wielokrotnie. nie tylko scenicznie!. po niskich głosach, gdy potem się "łaskawie" nieco przysłodzi jest... ups... cenzura!).
e-erotyk- można byłoby potraktować jako także rodzaj jąkania! mimo to ów tytuł mi się właśnie wydaje -ekh- niewyszukany, roboczy (?), za prosty (?).
Nieraz zarzut enterozy jest trafny, ale bywa po prostu === zarzutem od ręki, żeby był/ Tu? No, myślę, że warto przemyśleć zapis. Wiesz, Jurku? Tu to wygląda też trochę tak, że Autor przy okazji pokazał, że zna instrukcje obsługi przerzutni', ale ... to raczej można pokazać jako materiał poglądowy dla wkraczających w świat pisania, uczących się. Gdy mam jednak odbierać jak utwór "wygi", to... czuję ogromny niedosyt. Od Ciebie mogę wymagać i chcę i muszę. Stąd, zważywszy, że sam sugerujesz w utworze ewentualność zmian (zmiana tytułu to dla mnie też zmiana w utworze- dopisek dla nie mających pewności, à propos moich "preferencji"!), to nie biorę tego, co przeczytałem, jako utwór gotowy. Powiedzmy, że jako wersja w trakcie gotowania, ale już dana do spróbowania. Z szacunku i sympatii nie zostawię oceny. Wszak oceniamy, tak myślę, gotowce... Pozdrawiam. ArS