Fakt, żeby za ckliwie nie było to:
Bez ciebie świat jes bezsensu
- powiedziała kołatka do kredensu,
lecz ten przeżarty na wylot
właśnie w piecu kończył żywot.
A morał z tego taki:
nie warto się spalać chłopaki,
szczególnie gdy materiał byle jaki.
Kołatka to kornik żerujący w drewnie, np w kredensach.
Jak żartobliwie, to i ja dodam swoje trzy grosze, śpiewając z Zauchą - ech, piękne miał życie, piękną miłość i śmierć rodem z Hollywood
Nas nie rozdzieli
Ni lato, ni tato, ni stryj,
Choćby się z piekłem zbratać mieli.
Nas nie rozdzieli
I susza i kusza, i mróz,
Święci anieli, i topór Szeli.
Nas nie rozdzieli
I plotka i ciotka, i brat
Choćbyście tego wszyscy chcieli.
Nas nie rozdzieli
I dżuma i puma, i wuj,
I orzeł bielik, i to co dzieli...
Dla Mojego Ukochanego Marcina, mojego Mistrza
Pociąg do Indii
Pewien chutliwy kolejarz w Morągu,
zszedł na peron za dziewczyną w sarongu.
Gdy o Indie ją pytał,
spostrzegł, że transwestyta.
Nagle stwierdził, że już nie ma pociągu.
Pomruczymy?
Mrrrrrraaaaauuuuu
Rozpływam się jak waniliowe lody w dłoni małej dziewczynki
Wczoraj Ci śpiewałam, a dziś niech ona mnie wyręczy
Dzień bez walentynki, dniem straconym
pocałunkami napiszę list na twojej skórze
dotykiem zaznaczę przecinki
językiem kropki
a potem
kolejną historię zacznę zapisywać
dłońmi, piersiami, ustami
obejmę cię
a jeśli zechcesz odpisać
w mojej mokrej kobiecości
odczytam twoje wyznanie...
Wyśnij to wszystko,
a się spełni.
To nie jest obietnica,
przysięgam na głębie
nieba, piekła.
I czego jeszcze zechcesz.