Via Appia - Forum

Pełna wersja: Piwniczna chandra
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
W słojach trzymam słowa na każdą okazję, obok ogórków kiszonych i butelek wina, niektóre z nich są na pewno kradzione, inne podstępem lub kłamstwem wydarte.
Cóż, moja moralność pozostawia wiele do życzenia.
Kiedyś szukałem odpowiedzi, dziś mam tylko pytania, ale skatalogowane, w równych stertach, pod ścianą, tuż obok węgla. Coś śmierdzi, liryka dawno zdechła, nie zapamiętałem jej imienia.
Cóż, moja poezja pozostawia wiele do życzenia.
Mam sporą nadwagę, bóle tu i ówdzie, długi, o których „nie pamiętam” i ufność w następne, niezłą kolekcję zaliczeń i opróżnionych butelek, miłością niezbyt subtelną, niegenialne wiersze.
Cóż, moje wspomnienia pozostawiają wiele do życzenia.
Patrząc na przegniłe kartofle, co to miały być na bimber, myślę o wiosennych porządkach, na szczęście jesień i tylko kilka stopni w górę, do marca, mam nadzieję, ochota minie.
Pozostawiam wiele do życzenia, mając bardzo szeroki margines.
Piękne obrazowanie. Piwnica... Szczególne miejsce. Może być graciarnią, przechowalnią rzeczy zbędnych i tych, które nie mieszczą się w jasnym pokoju gościnnym. Miejscem ukrycia wstydliwych tajemnic, niechcianych wspomnień, zużytych marzeń, kolekcji zaliczeń.

Mimo pesymistycznego bilansu, ostatnie zdanie budzi nadzieję. Margines jest bardzo szeroki...

Miniatura bardzo sprawnie napisana. Ode mnie 5/5.


Mam parę uwag technicznych, a jakże Smile


Tu uciekła spacja:

Cytat:kradzione,[+]inne podstępem


Tu usunęłabym łamanie linii:

Cytat:w równych
stertach,

Cytat:ufność w następne,
niezłą kolekcją zaliczeń

Cytat:myślę o wiosennych porządkach,
na szczęście jesień


I jeszcze literówka: kolekcją ---> kolekcję

Zastanawiam się nad długością zdań. Pierwsze i przedostatnie według mnie zdecydowanie za długie. Podzieliłabym każde z nich na dwa.
Bardzo ciekawa "spowiedź" artystyczna.
Trudno napisać coś odkrywczego o utworach dobrych. No bo przyczepić nie ma się czego. Miranda zrobiła korektę, to ja już nie muszę. Napiszę więc trochę nieregulaminowo, że zwyczajnie mi się podoba. W zasadzie to i ja mógłbym podobnie ze swoim życiem się rozliczyć. Ciekawe jak wyglądała by moja piwnica.

Pozdrawiam serdecznie
Dam sobie rękę uciąć że to co śmierdziało to skiśnięte ogórasy Big Grin Calkiem zgrabnie
Szczera samoocena a może zimowa depresyjka?
Udane słowem malowanie, choć o nieudaczności traktujące Wink
5/5 zasłużone. podbijam