Via Appia - Forum

Pełna wersja: I słońce zasnęło*
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
na krawędzi światła
wśród bezdennych otchłani
ech pojedynczych zachwytów
zatrzymań oddechu
zachłyśnięć
miłość upomniała się o codzienność
wyblakły tęczowe łuny 

osioł ogonem machnął arcydzieło





* Sprawa Boronaliego
A spróbuj z interpunkcją, jestem pewien, że będzie jeszcze lepiej, a jeszcze oznacza - już jest dobrze.
Ojej, ja nie uznaję interpunkcji w poezji... Bo jak jest interpunkcja, to już zalatuje prozą Smile

Ten tekst to tylko taka impresja pod wpływem pewnego "dzieła" malarskiego, wykonanego przez osła (szczegóły w linku z gwiazdką).
Nie, interpunkcja stosowana umiejętnie daje czas na oddech. Tworzy inny wiersz.
Ale ja nie umiem poezji Big Grin
Nauczysz mnie?
Nikt nie umie, najmniej ci, którym si wydaję, że posiedli recept. Ja zapisałbym inaczej, ale to twoje "dziecko" ...
Ależ nie krępuj się... Będę zaszczycona, jeśli przedstawisz mi swoją wersję, serio, serio!
No to np tak:
Na krawędzi światla, 
wśród otchłani...

Ech
pojedynczych zachwytów, 
zatrzyma oddechów,
zachłyśnięć milość
upomniała się o codziennośc.

Wyblakly tęczowe łuny
a osioł ogonem machnął arcydzieło.

Z góry przepraszam.
No, rzeczywiście, zupełnie inaczej brzmi i inna interpretacja się nasuwa Smile

Dziękuję Heart
Proszę, ale powtarzam jeszcze raz, to Twoje dziecko, więc ty je pieść...
Oj tak, popieszczę... Ale czy to nie podchodzi pod jakiś paragraf Tongue

A tak serio, serio... Zawsze, jeśli wstawię coś na kształt "wiersza" będę wdzięczna za wszelkie wskazówki, uwagi. Ja jestem zwierzę przyziemne, prozatorskie, poezja to dla mnie bezdroża, łatwo się gubię Smile