Via Appia - Forum

Pełna wersja: Trzy damy z Cherbourga
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
w szufladzie pamiętnik
o tym jak pisany był
ostatni klaps

chciała odejść 
przy akompaniamencie zachodzących powiek
lecz wciąż szeptałaś jej pieśni

twoja matka

z kina prosto 
w tchnienie
siostry która wpadła na ich pomysł

genevieve
nie przestawaj unosić parasolki
choć groźne widnieją skazy

z kolejnym obrazem
wróci taka sama

gdy maluje się i czesze
przed oczami ma zdjęcia

potem składa kliszę uśmiechu
Wiersz na motywach filmowych. Ciekawie powiązany los bohaterki filmu z postacią aktorki i jej córki, konfrontującej się z postacią i aktorską kreacją.
Bardzo dobry, choć jak dla mnie trochę za mało melodyjny. Taki trzeszczący, jak taśma przesuwająca się na projektorze filmowym Smile


Zapisuję:

przy akompaniamencie zachodzących powiek

gdy maluje się i czesze
przed oczami ma zdjęcia
potem składa kliszę uśmiechu
Dzienks.
Ciekawa recenzja!
Całkiem udany, chyba kolaż, chociaż film to też słowo, a słowo obraz.
Ale inwersję bym usunął, znaczy choć widnieją groźne skazy, a po zastanowieniu to najbardziej bym wolał groźnie widnieją skazy.
(11-01-2018, 21:36)Marcin Sztelak napisał(a): [ -> ]Całkiem udany, chyba kolaż, chociaż film to też słowo, a słowo obraz.
Ale inwersję bym usunął, znaczy choć widnieją groźne skazy, a po zastanowieniu to najbardziej bym wolał groźnie widnieją skazy.

Dzięki, pomyślę nad zmianą.
Miłego komentowania życzę Angel
Wsłuchiwałem się niejednokrotnie w muzyczny przewodni kawałek Legranda.
Filmu nie widziałem.
Te wspólczesne francuskie nie mają już takich klimatów.
Myślę, że brakuje im więzi międzyludzkich a ludzie jeżeli nawet sięgają po fotografie to pobieżnie.
W słowach wiersza jest bardzo dużo tego co lubię.
Miło mi.
Dziękuję!