Via Appia - Forum

Pełna wersja: wyczyńcu łąkowy w użądliwym przypadku
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.



to tylko tekst może zbyt
wyniosłego owsika którego
oczy szumią jak wierzby
po żubrówce święconej

w Parku Narodowym nie powiem
z powodu obcego inwazyjnego
gatunku z tykwy pociekło
ale bez pozaulowego czerwia

i proszę nie rezygnuj ze szlaczków
aż się nauczysz dobrze czytać
bezpretensjonalne songi trzmiela
i truteńków starych oblechów

żeniących surowce wtórne
po skumbriach w tomacie
literaturze o treści cielesnej
jesiennej biomasie

interpretacje ech od pobocznicy
lokalnej dziury tworzą przedsenną otulinę
pośród chińskich krzaczków
za potrzebą ekonomiczną










Pamiętam te strofy i chyba domyślam się okoliczności ich powstania Smile

Cóż, gusta literackie są różne, tak jak i twórcy. Dla każdego coś miłego, a każda potwora znajdzie swego amatora...

Gęsta metaforyka i symbole, które mocno oddziałują na wyobraźnię.

Na plus dodatkowo duży dystans autora/PL-a do siebie i rzeczywistości.



Zapisuję:

Cytat:proszę nie rezygnuj ze szlaczków
aż się nauczysz dobrze czytać
A któż by umiał dobrze czytać? Ale uczyć się wypada. Gęsty wiersz.