Via Appia - Forum

Pełna wersja: [18+] szepty
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
szepty



dawno temu mówiły krzaki 
i anioły 
ludzie szli za tymi głosami przez morze 
budowali wielkie łodzie 
byli gotowi zabijać własne dzieci 
dziś się ich po prostu izoluje 
może i lepiej 

.

opętani i szaleństwem 
skrzywione zwierciadła szepczą 
zabijanie w Imię jest kalectwem duchowych 
i nie pożądaj żony bliźniego  
chyba że jest dziewicą 
istnieją jeszcze
jednorożce leprikony i strzygi 
po kątach chowają się w dziecięcych umysłach 
bądźcie jak dzieci 
mówił i opowiadał o królestwie niebieskim 
dziś miałby aplikacje na smartfonie 

i chuj 
może tak powinny kończyć się modlitwy  
a kończyny mackami zamiast palców 
a może to już 
skoro tak widzę jak szepczą zwierciadła 
to albo się zamknę 
albo w Imię Boże 
pójdę szukać nowych kłamstw  
na odpowiedzi
Niepokojący wiersz.
Od nawiązania do Pisma Świętego po końcówkę.
Cholernie duzo można odczytać.
Tekst wymagający, bardziej po zrozumieniu i odczytaniu tego złożonego przesłania.
Bardzo dobry, jątrzący wiersz. I doskonałe zakończenie modlitwy.
Nie wiem czy jest tu jakieś przesłanie.
Raczej rozczarowanie religią i jej odpowiedziami.
Pretensje do Boga, połączone z przekonaniem, że nie da się znaleźć prawdziwych odpowiedzi.
W zasadzie to taka różnica między wierzącymi a niewierzącymi. Wierzący szukają odpowiedzi a potem wierzą, że je znaleźli. Niewierzący za to całe życie szukają i nie wierzą, że znajdą.


Jeszcze taka uwaga socjologiczna - zauważyłem w sporej ilości wierszy, że idą za modą anglojęzycznych piosenek i choć jak jedno "fuc*" w treści się nie znajdzie to już nie jest sztuka. Moim skromnym zdaniem wręcz przeciwnie. Żadnej dodanej wartości to nie wnosi, a może tylko sugerować świadome lub podświadome uleganie głupiej w zasadzie, modzie. I liryzmu ujmuje a nie dodaje.

Kurczę, sam nie wierzę, że tak długi komentarz pod wierszem napisałem Big Grin
Czy nagromadzenie  w jednym tekście tylu elementów  baśniowych i biblijnych jednocześnie, ma jakiś sens?  Czemuś ma służyć ? Ma jakiś  przekaz?
Jak widać na powyższym przykładzie - nie.
pójdę szukać nowych kłamstw  
na odpowiedzi 

to jedyne, co chciałbym zapamiętać, a nawet mieć więcej takich - to i wiele podobnych zawsze może mnie kupić. No, ale jedna jaskółka (Nawet, gdy jest to jaskółka-błyskawica z piosenki, którą śpiewał i nadal wykonuje Stan Borys)

Trudbo mi to traktować,  całościowo, jako tytułowe szepty. Ba, dla mnie to wręcz wykrzyczane mniej, lub bardzie powiązane ze sobą (albo w ogóle) kolejne zdania do zebranego wokół autora "tłumu.... bez żadnej osoby". Takie mówienie na głos do siiebia, krzyk. Ba, gadanie dla gadania. czasami to fajne, czasami bywa poetyckie.  To, co przeczytałem- gdybym usłyszał, zauważył, doczytał w sztuce teatralnej- jako monolog chociażby (czy monologu fragment), odebrałbym inaczej. Teraz jednak, mimo tego, że puenta mi się podoba jako zdanie wyjęte z całości zapisu, oraz pomimo paru rzeczy, które mogłyby mieć potencjał, moje stanowisko jest bardzo bliskie opinii BJKlayzy. Może w odróżnieniu od Błażeja nie zastanawiam się, czy jest tu "przekaz", ale ... hm...

autorze! Autorze szanowny! Jeżeli pójdę szukać nowych kłamstw  

na odpowiedzi  rozwiniesz w nowym, innym, a może poprawionym utworze (najlepiej z samymi takimi "smaczkami), to ... biorę w ciemno (oczywiście najpierw przeczytam  Cool Big Grin Tongue ). 

Ponieważ zostałem kupiony jedną kwestią, a reszta mi od niej odstaje, to --- mam nadzieję po to, aby wkurzyć i zmobilizować Autora--- z ciężkim sercem stawiam 2/5