Via Appia - Forum

Pełna wersja: Krzyk
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Krzyk wewnętrzny parzy osocze
gdy stoję w kolejce do urzędu

rośnie we mnie podskórny ogień
kiedy będąc uczciwy nie mogę znaleźć pracy

telewizor jest po to by zasłonić mi klatkę
jest morfiną podawaną w zamarzającym bloku

świecę
i z siłą młodości wybucham pięknie
jak kwiat białoczerwony
jak bomba pod kliniką aborcyjną

w moich żyłach płynie krew powstańców !
moje serce pompuje energię kopyt koni husarskich !
urodziła mnie Matka Polska z wolnej ziemi

twarze na czerwono
krzyk mnie buduje dodaje mi siły
sprawia że jestem dumny
kartki biurokratom wyrywa
gdziekolwiek idę wspaniale wybrzmiewa
Jesteś patriotą, to pięknie.... Smile
Nie dla każdego na tym forum. Są tu również lewackie pacynki które spamują mi w tematach. Cieszy mnie że nie jesteś jedną z nich. Smile
Pozdrawiam serdecznie.
Drogi Sprytusie.
Nie wiem, na ile jesteś zideologizowany, a na ile myślący.
Przyklejanie łatki innym ludziom, obrażanie ich tylko dlatego, że są sobą i własnym mózgiem, stawia Cię gdzieś między propagandą Goebbelsa, a Radiem Maria.
Jako historyk, doceniam patriotyczne nuty. Warto podkreślać własną tożsamość.
Ale już zwrócono Ci uwagę, że to portal literacki i na tym aspekcie koncentrujemy uwagę.
Bo mylenie ew. lewicowca z lewakiem jest żenujące. Masz kłopot z definicją, albo ktoś (lub coś) zabrało Sprytusowi fragment mózgu.
Ważny fragment, odpowiedzialny za tolerancję, analizę i syntezę.
Co do Twojej poezji, piszesz wiersze niezłe, złe i fatalne.
Im bardziej brniesz w ideologię, tym gorzej dla wiersza.
Natłok haseł ideologicznych kładzie ten twór. Aborcje, kwiat biało-czerwony, powstańcy - w pewnym momencie przestają działać, a stają się śmieszne.
Więc wiersz okazał się czymś odwrotnym. Rozbawił mnie do łez.
Mistrzem w tej tematyce był Broniewski. Tam widać emocje, dynamizm i patriotyzm, a Ty wsiadłeś na chabetę i udajesz husarza.
Tu są niezłe fragmenty, ale kompletnie giną w patosie, braku umiejętności oddziaływania za pomocą subtelnej poezji na uczucia patriotyczne.
Chyba że śmiech jest jakąś emanacją tego poczucia.
PS. I żeby nie było. Nie zamierzam z Tobą rozpoczynać tu dyskusji i przerzucania się epitetami.
Poezja, to poezja.
Twardowskiego i Broniewskiego.
Obydwie są dobre.
Jestem patriotą do krwi, którą oddałbym w razie potrzeby dla ojczyzny. Dla Ojczyzny, a nie dla popieprzonych polityków.

Sam, pieprzę politykę.
Myślę własną głową, która nie znajduje się ani na lewo, ani na prawo, ani w środku.
Żenują mnie nieco takie grafomańskie teksty, które miałyby wskazywać na jedynie właściwe, a są po prostu tworem manipulacji ideologicznej.
Mirek dobrze powiedział.
Masz talent, który psujesz poddając się indoktrynacji, bez świadomości własnej wartości i siły swojego ja.
Mirek potwierdzi, że jestem wieloportalowym egocentrykiem, który nie poddaje się politycznym machinacjom.
Lewak dla mnie to względne antropomorficzne określenie kierunku w przestrzeni wobec rączek lewej i prawej. Przy czym, oznacza to pewne ekstremum.
Po prawej też jest ekstremum.
Oba są siebie warte i tak właściwie nie różnią się od siebie. Chyba że nazywaniem argumentów i narzędziami.
Po jednej stronie cep, a po drugiej młot. Oba służą do rozbijania.
Naziści, komuniści. Jeden chuj.
Ja jestem poetą.
Jestem ponad tym.
Nazywanie mnie lewakiem świadczy tylko o niewielkim IQ, nadającego mi taką nazwę.
Biedni ci indoktrynowani.
Biedni maluczcy o słabym umyśle.