Via Appia - Forum

Pełna wersja: [+18] Jej oddech
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Schody-obcas-chód powolny,
chłód namolny, dźwięki czarne,
marne minuty rozmyślań
nad swym życiem zmarnowanym.

Klatka-buty-bliżej-echem,
blednę z każdym jej oddechem,
cały leżę nieprzytomnie,
jestem pewien - przyszła po mnie!

Niepożądany się obraz
tli, jak padam u tych drzwi,
o serce, o rozum! Biada!
Z całym bólem, biada mi!

Miałem już hen do Madrytu
zamiar z żoną jechać, z malcem,
zamiast być na Gran Vía,
to zatańczę trupem salsę.

Zdychają pierdoły,
wyostrza się to co istotne.

Ja chyba nie doceniałem
egzystencji mojej dni,
z każdą chwilą wymagałem
od mych bliźnich dużo zbyt.

Ma nienawiść niepotrzebna
już runęła w ciemną toń,
ja przepraszam, ja przysięgam!
Dłonią mą już prawa dłoń

zawsze będzie, tylko szansę
chciałbym jeszcze jedną mieć.

Już nie mogę - a teściową,
też beształem ją jak głupi,
teraz jednak żal mi, czuję
złość do siebie, czuję skruchę.

Płaczę, słucham, słucham, płaczę,
patrzę - zbliżyła się już ku drzwiom,
wzrok jej śmiercią, swąd zapachem,
nieprzyjemna, trupia woń.

Przeszła obok - ha! na szczęście.
Idzie dalej, pod siódemkę,
Wieśka dzisiaj obezgłowi,
dobrze tak, skurwysynowi.
Niebanalne podejście do tematu, taki słodko-gorzki klimat i lekki smrodek. Turpizm to przysmak Mirandy Smile Pointa wymiata.
Rytmika nieco szwankuje, co stwierdziłam po głośnym odczycie.
W takim razie mamy podobne gusta kulinarne. Smile