22-10-2017, 08:58
yhm...grhhh...echu echu...
dużo złych oddechów
i myśli nieskończonych
nie kaszl bo nikomu do śmiechu
szalony
to pomysł na życie
na bycie kiedy cię nie ma
w krętych ścieżkach cholernego istnienia
i lśnieniach
*
yhm... grhhh... i glut
wreszcie odpluć go trzeba i znika
to charchaj
strzykaj
jak madonny w kapliczkach
na widok apostatów marzenia
*
wczoraj byłaś jak kłębek
zamotana na rynku w małym mieście
zagrożona odejściem
dużo złych oddechów
i myśli nieskończonych
nie kaszl bo nikomu do śmiechu
szalony
to pomysł na życie
na bycie kiedy cię nie ma
w krętych ścieżkach cholernego istnienia
i lśnieniach
*
yhm... grhhh... i glut
wreszcie odpluć go trzeba i znika
to charchaj
strzykaj
jak madonny w kapliczkach
na widok apostatów marzenia
*
wczoraj byłaś jak kłębek
zamotana na rynku w małym mieście
zagrożona odejściem