Via Appia - Forum

Pełna wersja: Na szlaku
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Chodzę po moim życiu
omijam mokre liście już nie zielone

wdeptane w ziemię czarną

sercem jak pisklę co szuka matki
wypatruję jeszcze szczęścia
co dziś ciepłym płaszczem otulone

w wazonie uschły dawno kwiatki
zimny wiatr ze snu twarz budzi
krople deszczu zmyją

koszmary przerwanych snów

chodzę po życiu wśród ludzi
ścieżką nieznaną i niczyją
by choć raz jeszcze

nacieszyć oczy pięknym widokiem

i serce nakarmić miłości spełnieniem
niestraszne będą wtedy deszcze
a każda burza przejdzie bokiem

wiara zrzuci ze mnie beznadziei kajdany
znów będę śpiewał peany
choć wolnym nie stanę się od razu

przeszłość nie będzie więzieniem

chodzę po życiu
i szukam
tego jednego drogowskazu
Dużo napisałeś. Pewnie dlatego odbieram jako przegadane. Poruszasz (całkiem zajmująco) temat, o którym warto mówić oszczędniej... i nie sprowadzam problemu do wywalenia zaimków.


Cytat:chodzę po moim życiu
Wywalić "moim".


Cytat:wdeptane w ziemię czarną
Napisałbym:
wdeptane w ziemię
czarną



Cytat:wypatruję jeszcze szczęścia
co dziś ciepłym płaszczem otulone
Wypatruję szczęścia
co ciepłym płaszczem otulone

Cytat:te koszmary przerwanych snów
"te" wygląda kiepsko - przesajesz mówić, zaczynasz narzekać.


Cytat:ścieżką nieznaną i niczyją
ścieżką nieznaną, niczyją



Cytat:i serce nakarmić miłości spełnieniem
"miłości spełnieniem" mi nie przeszkadza, ale pojechałeś barokiem Smile


Cytat:wiara zrzuci ze mnie beznadziei kajdany
wiara potrafi zrzucić więcej, potrafi zrzucić kajdany, nie tylko beznadziei kajdany


Cytat:przeszłość nie będzie już więzieniem
wywalić już.


Cytat:chodzę po moim życiu
i szukam
tego jednego drogowskazu
Napisałbym:
chodzę po życiu
szukam
drogowskazu
Swoista wiwisekcja mojego tekstu.
Tylko kto to teraz pozszywa ?
Zdaje się, że powinien autor. Jeśli rozumie uwagi Szczepana, bo są ze wszech miar słuszne.
Ja od siebie tylko dodam, że poza ewidentnym przegadaniem, wiersz jest po prostu nadmiernie ckliwy i patosowaty.
A już inwersja "miłości spełnieniem" dobiła mnie.
Ani uzasadnienia dla niej, a sama, jako taka, jest poetycką katastrofą.
zaciekawilo mniel
(30-10-2017, 20:21)mirek13 napisał(a): [ -> ]Zdaje się, że powinien autor. Jeśli rozumie uwagi Szczepana, bo są ze wszech miar słuszne.
Ja od siebie tylko dodam, że poza ewidentnym przegadaniem, wiersz jest po prostu nadmiernie ckliwy i patosowaty.
A już inwersja "miłości spełnieniem" dobiła mnie.
Ani uzasadnienia dla niej, a sama, jako taka, jest poetycką katastrofą.

Szczepan rzeczywiście słuszne miał uwagi
ale nie mam sumienia kroić i zszywać na nowo mojego utworu.
I mam do tego prawo
takie samo jak stosowanie inwersji.
I czy to dobija Ciebie Mirku czy nie -nie mój problem.
A tak na marginesie : nie ma takiego przymiotnika ,, patosowaty,, -jako Mistrz Pióra powinieneś o tym wiedzieć.

(23-10-2017, 17:58)szczepantrzeszcz napisał(a): [ -> ]Dużo napisałeś. Pewnie dlatego odbieram jako przegadane. Poruszasz (całkiem zajmująco) temat, o którym warto mówić oszczędniej... i nie sprowadzam problemu do wywalenia zaimków.


Cytat:chodzę po moim życiu
Wywalić "moim".


Cytat:wdeptane w ziemię czarną
Napisałbym:
wdeptane w ziemię
czarną



Cytat:wypatruję jeszcze szczęścia
co dziś ciepłym płaszczem otulone
Wypatruję szczęścia
co ciepłym płaszczem otulone

Cytat:te koszmary przerwanych snów
"te" wygląda kiepsko - przesajesz mówić, zaczynasz narzekać.


Cytat:ścieżką nieznaną i niczyją
ścieżką nieznaną, niczyją



Cytat:i serce nakarmić miłości spełnieniem
"miłości spełnieniem" mi nie przeszkadza, ale pojechałeś barokiem Smile


Cytat:wiara zrzuci ze mnie beznadziei kajdany
wiara potrafi zrzucić więcej, potrafi zrzucić kajdany, nie tylko beznadziei kajdany


Cytat:przeszłość nie będzie już więzieniem
wywalić już.


Cytat:chodzę po moim życiu
i szukam
tego jednego drogowskazu
Napisałbym:
chodzę po życiu
szukam
drogowskazu

Szczepku,
zmieniłem tylko te wersy,które jako autor uznałem faktycznie za istotne
i godne poprawienia.
Co do wielkości tego wiersza -jest on bardzo nieduży.
Piszę na ogół większe.

z pozdrowieniami.
Jako mistrz pióra, muszę Cię skierować do hasła "neologizmy".
Bardzo je lubię.
I jest mi zupełnie obojętne, co z tym wierszem zrobisz i co lubisz.
Napisałem tylko, co w/g mnie jest źle.
Bo jest, a pisać możesz, jak Ci się rzewnie podoba.
Neologizmu -jako ,,znawca,, powinieneś wiedzieć używa się zazwyczaj w poezji.
A ty go użyłeś w wypowiedzi (komentarzu),który wierszem nie jest.
Według Ciebie wszystko co piszą inni jest złe bo tylko ty masz monopol
na pisanie dobrze ?
Jak choćby tak :

,,yhm... grhhh... i glut
wreszcie odpluć go trzeba i znika
to charchaj
strzykaj
jak madonny w kapliczkach,,

Może i nazywasz to poezją.
Mistrzem też może i jesteś ale zasadnicze pytanie -czego ?

z pozdrowieniami
autor
Mogę Ci wskazać pełno osób, które piszą lepiej ode mnie i im to napisałem.
Na pewno do nich nie należysz.
Neologizmy można stosować wszędzie, półeto.
I skoro oceniasz moje wiersze, to się przyłóż, bo nie wskazałeś, dlaczego to nie jest poezją.
A złośliwości - czego jestem mistrzem - sobie daruj. W zestawieniu z Tobą, na pewno nim jestem.
(01-11-2017, 20:16)mirek13 napisał(a): [ -> ]Mogę Ci wskazać pełno osób, które piszą lepiej ode mnie  i im to napisałem.
Na pewno do nich nie należysz.
Neologizmy można stosować wszędzie, półeto.
I skoro oceniasz moje wiersze, to się przyłóż, bo nie wskazałeś, dlaczego to nie jest poezją.
A złośliwości - czego jestem mistrzem  - sobie daruj. W zestawieniu z Tobą, na pewno nim jestem.

Nie musisz mi wskazywać Mirku.
Faktycznie jest wiele osób,które piszą lepiej, znacznie lepiej.
A przede wszystkim piszą wiersze.
Neologizmy w mowie potocznej (czyt. komentarzach) rażą.
Ale skoro tego nie dostrzegasz to jest twój problem.
Poza tym dziękuję za podpowiedź , bo już wiem czego jesteś mistrzem ?
-----------------------------------------------------------------------------------------
Mogłem się zresztą tego spodziewać.
trzymaj się miszczó
(taki neologizm)
Maciej
Faktycznie, szkoda gadać J. Maćku (taka inwersja).
Zajmij się dobrym pisaniem wierszy i bardziej konstruktywną, a mniej złośliwą krytyką.
Wzajemnie Mirku,
choć sam przyznałeś się na samym początku swojej ,, kariery,, tutaj,że
lubisz krytykę dla samej przyjemności krytykowania.
Pisz zatem na portalach dla krytyków. A pisanie wierszy
pozostaw poetom.
No właśnie zostawiam. Zdechnę sobie ze śmiechu przy Twoich, następnych. Angel
A krytykę napisałem konstruktywną. Ty masz problem z jej przyswajaniem Undecided
Ot poeci, komentować kolegów nie lubią, a jak już komentują to idą na noże Big Grin
Choć pewnie lepsze to niż milczenie.
(07-11-2017, 20:07)Gunnar napisał(a): [ -> ]Ot poeci, komentować kolegów nie lubią, a jak już komentują to idą na noże Big Grin
Choć pewnie lepsze to niż milczenie.
Pewnie, że lepsze, chociaż czasami bywa i tak, że wiersz wydaje się niezły, a podług duszy ułożyć się nie chce, okoniem staje, po prostu nie dociera. Co wtedy napisać?
Stron: 1 2