Via Appia - Forum

Pełna wersja: Śmierć Echnatona
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Gdy czarne słońce, zaćmione, stało w zenicie, przyszli po niego, władcę Egiptu. Echnatona zabić, nowego imienia, kiedyś Amenhotepa IV, syna królowej Teje. Przybyli go zarżnąć, zasztyletować, poderżnąć gardło nożem. Czekał spokojnie, ufny swej wierze, przeglądał listy do ojca. I recytował:

"Piękny jest twój wschód na horyzoncie nieba, o żywy Atonie będącym początkiem wszelkiego życia. Gdy zaświecisz na wschodnim horyzoncie, to napełniasz całą ziemię pięknością swoją. Ty jesteś piękny, wielki i świecący, tyś jest wysoko na ziemią wzniesiony. Promienie twoje obejmują wszystkie kraje... Podbijasz je miłością swoją. Choć jesteś daleki, ale promienie twoje są na ziemi..."*

Gdy weszli, krzyknął: "Chwała Atonowi!"

*Panteon wielkich twórców poezji i prozy : antologja literatury powszechnej. T. 1 - przekład Antoni Józef Śmieszek