30-01-2017, 01:54
Czasem jakiś biały cień przesunie się za oknem
zaburzając spokój pochmurnego nieba.
W sumie jedynym źródłem światła jest księżyc
no i moja... kartka?
Nie, coś jest nie tak. Jeszcze raz.
Czasem jakiś biały cień przesunie się za oknem
zaburzając spokój pochmurnego nieba.
...
A może to tylko ja?
A może to tylko ty?
Na tym etapie już ciężko oddzielić,
tak mało się różnimy.
A jednak dzieli nas tak wiele,
chociaż to tylko ekran komputera.
Księżyc zawisł cicho nad chmurami
i gapi się w przesuwające się literki.
Jak ja.
Jak ty.
...
Nie, coś jest nie tak.
Jeszcze raz.
Czasem jakiś biały cień...
to ty?
nie...
to tylko odbicie.
zaburzając spokój pochmurnego nieba.
W sumie jedynym źródłem światła jest księżyc
no i moja... kartka?
Nie, coś jest nie tak. Jeszcze raz.
Czasem jakiś biały cień przesunie się za oknem
zaburzając spokój pochmurnego nieba.
...
A może to tylko ja?
A może to tylko ty?
Na tym etapie już ciężko oddzielić,
tak mało się różnimy.
A jednak dzieli nas tak wiele,
chociaż to tylko ekran komputera.
Księżyc zawisł cicho nad chmurami
i gapi się w przesuwające się literki.
Jak ja.
Jak ty.
...
Nie, coś jest nie tak.
Jeszcze raz.
Czasem jakiś biały cień...
to ty?
nie...
to tylko odbicie.