Via Appia - Forum

Pełna wersja: Skrzydła - elegia browarna - Laureat SATYRA 2017
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Raz wróbelek Elemelek, a to było chyba w maju,
latał sobie po browarze, słód jęczmienny podbierając.

Potem zaś w pijanym widzie, zwidział sobie, że jest orłem.
Frunął w górę, chciał nad komin i próbował wciąż z uporem.

Nie doleciał zbyt wysoko, bo zmęczyły się skrzydełka.
Więc powiada - będę sępem, szybowanie sztuka wielka.

Poszybuję artystycznie, bo ja wciąż uprawiam sztukę.

Bardzo żal mi Elemelka, runął na dół z wielkim hukiem.

Lecz na szczęście przez psią kupkę, która impet złagodziła,
nasz wróbelek kraksę przeżył, wznosząc modły - jak to miło,

że psy czasem defekują
- i że tylko ego zwichnął.
Więc powrócił do browaru, zalać pałę, bo mu przykro.
Jakie to życiowe. No i zabawne. Skąd miewasz takie pomysły?
Dobre, wywołuje uśmiech Smile
Nie ma nic gorszego niż zwichnięte ego, jak się w gówno wpadnie...
Właściwie nie ma w tym nic śmiesznego, ale obśmiałam się niecnie. Schadenfreude  Tongue
Gratulacje dla autora najlepszej ubiegłorocznej satyry.
Kropką nad "i" niech będzie 5 gwiazdek, jakie tu po sobie zostawiam Smile
He he i kupa może życie uratować, że o zalaniu pały nie wspomnę...