2017 rok zapowiada się bardzo ciekawie.
- Amerykanie bardzo lubią tworzyć słabe adaptacje świetnych anime, mam nadzieję, że tym razem zrobią wyjątek i film będzie godny oryginału.
- Jak po tylu latach schrzanią sequel "Łowcy androidów" to będę płakał w poduszkę przez tydzień.
Łowca androidów może się udać. Bo sama opowieść pochodzi z kręgu kultury anglosaskiej. Ghosta raczej schrzanią.... no bo nie są Japończykami. Może będzie efektownie i barwnie, ale zapewne zabraknie właśnie tego tytułowego ducha.
- A oto i najnowszy "Obcy".
Co do "Obcych", to za wyjątkiem tego pierwszego, jestem już coraz bardziej sceptyczny. No ale może jak kto lubi tasiemce...
Hmm, mnie jakoś na nowego Obcego nie ciągnie, ale mój B. wczoraj męczył bułę, żebyśmy poszli.
Za to pojutrze idę z przyjaciółmi na Łotra 1.
Ten nowy Obcy to ma być 2 część "Prometeusza". A że "Prometeusz" baaaardzo mi się spodobał, to nie przegapię kontynuacji.
Ja na pewno pójdę na Obcego do kina
Uwielbiałem Prometeusza.
"Paterson" Jarmusha! Film na pozór o niczym. Opowiada po prostu o szczęściu. O życiu swoich bohaterów. Ono zaś, jak to życie składa się z wielu wydawałoby się nieistotnych epizodów. Gdy los złośliwie podrzuci wam z nagła kłodę, wtedy równie nieoczekiwanie inny los uśmiechnie się. Całość, zwłaszcza zakończenie robi własnie takie wrażenie.
Z uwagi na to, co wielu z nas pisze w poddziale "Dlaczego nie piszecie" polecam wszystkim, którym z różnych względów brakuje na to ochoty!
Mroczna Wieża
