10-09-2016, 21:11
zagospodarowałem nieobecność
plamami Afremowa rozmaż(rz)ę
brak
później tylko deszcz
koloru na ścianach blejtramu
parasolka
kalosze
i nieprzemakalny płaszcz
przed mokrymi myślami
niegrzeczne dłonie
serducho w śpiesznym pulsie
gorąco
wokół snów które
nadejdą niebawem
plamami Afremowa rozmaż(rz)ę
brak
później tylko deszcz
koloru na ścianach blejtramu
parasolka
kalosze
i nieprzemakalny płaszcz
przed mokrymi myślami
niegrzeczne dłonie
serducho w śpiesznym pulsie
gorąco
wokół snów które
nadejdą niebawem