Via Appia - Forum

Pełna wersja: Jedwabna armada
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Nadciągnęła skądś jedwabna flota,
białe nici płynące na wietrze,
z kontyngentem pajęczych pilotów,
wyruszyli by z losem się zetrzeć.

Świat przed nimi, więc chcą go omotać.
Wypłynęli bez trwogi, bo młodzi,
a ja smutny zazdrosny poeta,
babie lato znalazłem w swej brodzie.

To exodus w kolory jesieni.
Zniesmaczony - płeć zmieniło lato.
I choć chciałbym, nie mogę nic zmienić,
nie potrafię poradzić nic na to.

Sejm bociani na błoniach i błotach
debatuje nad nową ustawą,
jesień właśnie uchyla już wrota,
zarobkową migrację uradzą.

Ośmionodzy marines zajęli
gdzieś przyczółki, tam ogłoszą władzę.
A ja cóż? Ja się boję jesieni,
resztki lata do weków więc wsadzę.
Zastanawiam się, czy rodzaj nijaki lata można uznać za płeć.
Poza tym mocno skondensowany, ale całkiem zgrabny wiersz w sam raz na nadciągającą jesień. Swoją drogą nie mogłam się już doczekać tej pory roku. Wink
Rymy są Smile Tematyka i wykonanie takie jak lubię. Zdobył moje uznanie Smile