Via Appia - Forum

Pełna wersja: mylisz sen z jawą kozacze
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
pędzel z rzęsnych włosów
nie zrobi trójwymiaru
choć mrugałaś
zarysowując jedynie cyprysową deskę
pod ikonę

kurewskie czasy

w rodzajach i przypadkach
stworach, metaforach lub po-tworach
najpewniej chorego mózgu
skrzypi
otwierając drzwi światom

potem nie ma nic
wartościowego

z godnym pamiętaniem
Pierwsza strofa wbija w fotel. Jest niesamowicie obrazowa, refleksyjna... no cudna. "Kurewskie czasy" sprowadzają na ziemię, mam wrażenie, że to Twoja metoda, gdy się zrobi zbyt tkliwo - lirycznie. Smile
Jeśli miałabym wskazać jakiś słabszy moment, to chyba to:
Cytat:w rodzajach i przypadkach
stworach, metaforach lub po-tworach

Bo potem znowu mi wiersz płynie, "otwieranie drzwi światom" i puenta...
Podoba mi się. Bardzo.

Zostawiam skojarzenie i klimat, w jaki wiersz mnie wprowadził
https://www.youtube.com/watch?v=KOFPYCThRYE
Oficjalnie mi tu Sowa zahukała. Dzięki.
Po raz enty czytam "Ogniem i mieczem". Świat wiersza jest na tych obrazach zbudowany. Stworach... potworach... Horpynowo się zrobiło. Po - tworach to zabawa słowem. Potwory i twory. Mogą być moje. Czy czasy, rodzaje i przypadki nie kojarzą Ci się z odmianą? Tu - odmianą życia, świata, wizji i poglądów, które zresztą mogą okazać się kompletnym badziewiem, co zasygnalizowałem puentą.
Bo świat wiersza zbudowany jest na Helenie, Bohunie i cerkiewkach. Ale jego wnętrze już zbudowane jest na mnie.
Twoja diagnoza zastosowanie "kurewskie" jest całkowicie prawidłowa.Heart
Ależ ja rozumiem! Widzę zabawę słowem. Tu jest wszystko jasne i pasuje. Wynotowałam to jaką słabszą część, bo do tej "lirycznej" jej daleko. Tamta mnie zachwyciła.
"jej daleko" - normalnie poryczałem się z żałości.Undecided
Oj tam oj tam...
nie chodzi mi o jakość, Podpuszczaczu, a o styl i klimat Big Grin
" Styl i klimat" - ryczę jak podrabiany borsuk.UndecidedUndecidedUndecided
[Obrazek: 2dziura.gif] Poczekam sobie tutaj...
Wyleź Sowo. Już przestałem i stęskniłem się za Tobą.Shy
[Obrazek: e158eec9536aceb4med.jpg]
Całuje się w białe czy w czarne?Huh
A ja, w co mam Cię pocałować?

Czułem od początku, że jesteś poetą.
Czułem, nawet czytając Twoją najbardziej prozaiczną prozę.
Tylko że nie masz takiej.

Zawsze znajdzie się odrobina magii.

I dzięki Ci, a może Mi, że skusiłeś się na pisanie poezji.

Rób swoje, pisz prozę, ale nie zapominaj o poezji.
Masz dar, więc go nie marnuj.

Z mojej strony, przejście od poezji do prozy wydaje się trudniejsze.
Ale to normalne przy przekraczaniu granic.

Zamiast Ciebie, pocałuje sowę w przewężenie pomiędzy białym, w czarne.

Naiwny temat, za pomocą środków poetyckich, zarysowałeś jako warty czytania i zapamiętania.

Trochę przesadziłeś w drugiej strofie, naśladując moje zabawy z wewnętrznymi rymami i bliskoznacznymi metaforami.
Jednak zrobiłeś to dobrze.
I całuj sowę w nos, o ile jest sową.
Nie zapominaj, że mam chrapkę na niecne ptaki.(nocne)

Tytuł do dupy, choć rozumiem że stanowi pierwszy wers.
No to go zmień, ten wers.

Mam Ci podpowiedzieć?
Nie chciałbyś być tak potraktowanym.

Jurek

Ostatnio rezyduję w starej części Gdańska, a więc rodzinne Molo odwiedzam, tak jak turyści.