28-01-2016, 00:54
Podążaj za srebrną księżyca ścieżką
Tam dusze wyznawców nieśpiesznie się spieszą
Cicho po ziemi leniwie się ciągną
Spijając woń kwiatów - muzykę wieczorną
Wpatrzon w oblicze swej matki najświętszej
Spowitej w okowy tej nocy przepięknej
Gdzie strzygi oddają już pokłon swej Pani
Gdzie Leszy pilnuje boru przy grani
Tam idę i wracam jak Odys z Itaki
Bo czuję że żyje....
Ach!
Śpiewają już ptaki...
Tam dusze wyznawców nieśpiesznie się spieszą
Cicho po ziemi leniwie się ciągną
Spijając woń kwiatów - muzykę wieczorną
Wpatrzon w oblicze swej matki najświętszej
Spowitej w okowy tej nocy przepięknej
Gdzie strzygi oddają już pokłon swej Pani
Gdzie Leszy pilnuje boru przy grani
Tam idę i wracam jak Odys z Itaki
Bo czuję że żyje....
Ach!
Śpiewają już ptaki...