Via Appia - Forum

Pełna wersja: Teorie spiskowe.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
No właśnie. Nawet sporo się o tym mówi, literatura też chętnie korzysta z tego motywu.
Wierzycie w jakieś? Jeśli tak, to w jakie i dlaczego?

Ja sama wypowiem się na ten temat troszkę później Wink
Tu można poczytać więcej na temat niektórych co bardziej znanych Smile

Odpowiadajcie w ankiecie!
Odpowiedziałem na pierwszą odpowiedź. Oczywiście, że w nie wierzę. Świat jest tak skorumpowany, że nawet nie trzeba się długo zastanawiać żeby dojść do prostych wniosków. Nawet w naszej polskiej polityce...
Jeśli o mnie chodzi - nie wiem czy rządzą, g**** mnie to obchodzi. Jakbym miał odpowiedzieć, to bym powiedział, że nie - ale trzeba przyznać, że niektóre są przerażająco prawdopodobne.
Moim zdaniem niektóre teorie tzw. "spiskowe" są prawdą ukrywaną przez wielkich tego świata, jak choćby fakty o wydarzeniach z 11.09.2001r. szczętnie ukrywane i masowo fabrykowane na potrzeby i przez rząd USA.
Głosuję na drugą opcję.
Spisek jest. Ale jeszcze nie wszedł w życie. Wszyscy coś kręcą. Nie wiem, ile czasu zostało do globalnej antyutopii. Ale sądzę, iż najwyżej kilkadziesiąt lat.


PS. Wojny są złe. Ale mają jedna zaletę - nie pozwalają, aby powstał Rząd Światowy. Skończą się wojny - skończy się wolność. Niestety. Taka parszywa ludzka natura.
Cytat:PS. Wojny są złe. Ale mają jedna zaletę - nie pozwalają, aby powstał Rząd Światowy. Skończą się wojny - skończy się wolność. Niestety. Taka parszywa ludzka natura.

Zgadzam się z tym.
Generalnie do tej pory myślałam, że jak na razie chyba największym złem jest USA, dążące do dyskretnej kontroli nad wszystkim, ale teraz widzę, że UE dąży do tego samego i powoli zaciskają się wokół nas kleszcze Nowego Wspaniałego Świata.
Kamery na ulicach, kontrola internetu... niestety niedługo każdy z nas będzie miał pokaźną bazę danych na swój temat.
Cholernie mnie to przeraża, ale nie bardzo wiem, co można z tym zrobić - poza kompletną walką z systemem, z tym, że w tym momencie to zupełna głupota.

Ukamieniujcie mnie za to, ale czasem sama nie wiem, co gorsze - być pod kontrolą "demokratycznych rządów", o której nawet nie ma się pojęcia, czy pod otwartą totalitarną kontrolą, wobec której można się przynajmniej buntować i mieć świadomość, z czym się walczy.

Mam nadzieję, że nie napisałam tego zbyt chaotycznie Wink
"ale teraz widzę, że UE dąży do tego samego" - Tak, dąży. Traktat lizboński to milowy krok. Od teraz państwa... nie, marionetki członkowskie nie mogą sprzeciwiać się Unii. Unia się kończy. Zaczyna się Związek Socjalistycznych Republik Europejskich, czyli totalitaryzm z nowoczesną technologią... Kto wie, czy nie będzie gorzej niż w ZSRR?

Ja wolę walczyć z systemem, zanim jeszcze go wprowadzą. Nie chcę żyć pod batem. Lepiej umrzeć stojąc. I nie mówię tu o rewolucji, przeciwnie - o kontrrewolucji. Bo rewolucją są eurototalitaryści. To już tak skrajna lewica, że nawet trockizm wydaje się bardziej biały, niż czerwony.

Sądzę, że nie dożyję starości. Jeżeli UE... a raczej ZSRE dokona zamachu na wolność Polski i jej obywateli - idę z garstką strceńców do lasu. Do AK-owski i NSZ-owskich kryjówek. A jak mnie znajdą - trudno. Nie wygrają. Świadectwo krwi powinno umocnić ducha walki, więc może kiedyć system runie...

Oby.
Są rzeczy na świecie, o których nie śniło się nawet najstarszym filozofom... Sądzę, że szary człowieczek wie naprawdę mało... Wie tylko tyle ile wolno mu wiedzieć... Wystarczy obejrzeć film ZEITGEIST. Naprawdę daje do myślenia. Polecam Wam serdecznie!
Niewiedza jest błogosławieństwem Smile Będę przy tym obstawał. Im mniej wiem, tym lepiej dla mnie. Nie potrzeba mi jakichś teorii spiskowych i innych rzeczy. Wolę skupić się na własnych problemach. Co będzie, to będzie.
A ja zaznaczyłem odpowiedź drugą, ponieważ nie we wszystkie wierzę. Spiski są i będą. Jedne bardziej wiarygodne inne mniej. Na przykład taki atak na WTC. Pewne jest, że wieże nie padły od samolotów. Krótko po zawaleniu się wieży (nie jestem pewien której) zapadł się w taki sam sposób budynek WTC7, ale nie każdy o tym wie. Lądowanie na księżycu... Niby też krążą w okół tego teorie spiskowe, ale jakoś myślę, że ta wyprawa była prawdziwa. No, a ta cała świńska grypa, to to dopiero spisek. Kryzys - choroba - panika - lek - naiwność - pieniądze. Może puścili go umyślnie, może był wyciekiem z laboratoriów... tego nie wiemy i jesteśmy za szarymi ludkami, żeby się tego dowiedzieć. A co do filmu Zeitgeist - ciekawy aczkolwiek czasami za bardzo naciągnięty.
Również zaznaczyłem drugą odpowiedź. Niektóre teorie są sensowne, inne bezsensowne...
Ostatnio kolega wspomnial cos na temat rzekomej teorii spiskowej, ktora mialaby glosic, jakoby II wojna swiatowa byla tak naprawde wojna miedzy bogatymi Zydami z zachodu a biednymi ze wschodu, a Hitler byl tylko narzedziem tych z zachodu. Wiadomo moze komus cos wiecej na temat tej teorii? Ma ona jakas nazwe?
Bo nie powiem, zaintrygowala mnie :d
Lmao xD Rozwaliło mnie to xD Nawet do mojego powykręcanego dzikimi myślami łba coś takiego nie wpadło xD
A ja słyszałem taką teorię, że Żydzi sami zainicjowali holokaust, żeby po wojnie zyskać państwo i ogromne wpływy, a także coś w rodzaju immunitetu z racji faktu, że są tacy poszkodowani...
Jednak najbardziej podoba mi sie ta na temat zamachu na WTC, sfabrykowanego, przez USA. Film widziałem i mocno do mnie przemówił.
Cholera, a ja nie. Mógłbyś choć po trosze wyjaśnić o co w nim biega? Jak chcesz możesz to umieścić w spoilerze ([spoiler][/spoiler ] bez tej spacji przed ostatnim nawiasem).
Stron: 1 2 3 4