Via Appia - Forum

Pełna wersja: Mordercy marzeń znaleźli Toma (I nie mieli humoru)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
To mój pierwszy wiersz (?), który nie zawiera rymów. Liczę, że w ogóle nim jest. Jeżeli nie - przepraszam. Big Grin


Mordercy marzeń znaleźli Toma
(I nie mieli humoru)

Usztywnili mi kark stelażem realizmu
Prowizorycznie
Jestem jak manekin. Przymierzam
Dla ciebie scenariusze
Dla pani po prawej - emocje
Czuję się przez to coraz bardziej pusty
Doświadczalny, a nie "doświadczony"
Ktoś przebił mi płuca
Już nie potrafię oddychać
"Niżej zawsze jest więcej tlenu
Pokłoń się"

Ale serce... Gdzie jest moje serce?

Zakazujesz się odwracać
Bo ty byś tego nie zrobił
Za moimi plecami kluczą cienie
Pełne złych snów chłodu. Daj mi je odpędzić
"Przestań pieprzyć, Tom.
Jakże tu stromo, i nie widzę dna...
Sam sobie jesteś dnem"
Po kres

To jedyna droga, którą powinniśmy iść, bo, Boże,
Jakże marny byłby świat bez celu
Kaleczę stopy o ostre kamienie twoich słów
Schodzę, szukam
Bez własnego wymiaru w wielu z waszych
I nietrwały jak kartka papieru
Podpisałeś się na niej
Jak pod dziełem
Trochę ociera się o prozę poetycką, ale ja lubię, kiedy słowa opisują tyle ile trzeba. Nie cierpię mąk domyśleń, pogłębionej analizy i wyciągania esencji z naparstka herbaty. Podoba mi się w związku z tym ten wiersz. Każdy wiesz traktujący o wyobcowaniu, trudach odnalezienia się we współczesnym świecie i o parszywych kompromisach, przemawia do mnie. A ten jest napisany tak jak lubię. Dużo, ale nie za dużo. Pozdro.Cool
Cholera, jest gdzieś lepszy świat, od tego, o którym napisałaś. Po prostu lepszy, mordercom marzeń wbrew...

...szukać warto.

Ja nie potrafię odpowiedzieć czy jest to wiersz, czy nie. Mogę jedynie stwierdzić, że warto przeczytać.
Cytat:Mordercy marzeń znaleźli Toma
(I nie mieli humoru)

Nooo, tytuł rozkłada mnie na łopatki. Mocno rypie w twarz.
A to w nawiasie, mistrzostwo świata!!! - gryzie w pupsko.

Jestem ciekawa, o co biega z tym Tomem.

Cytat:Usztywnili mi kark stelażem realizmu
Kto usztywnił?
Bardzo fajna metafora.
"stelaż realizmu" - ładnie, ładnie, nawet dosadnie, ugryzione z drugiej strony - z pierwszej to byłoby coś o tłamszeniu marzeń, czy coś w ten deseń - w sumie zawarłaś ten pomysł w tytule. Dobrze sobie poradziłaś.

Co za Tom???

Cytat:Prowizorycznie
Niepotrzebne.
Wywal to i poczytaj kilka razy początek bez tego.
W poezji nie zawsze podaje się wszystko na tacy.

Cytat:Jestem jak manekin.
Zawiodłaś mnie.
W pierwszym wersie rypłaś cudną metaforą, a tu...
Po Tobie spodziewałabym się raczej:
"Dyrygują mną jak manekinem" - coś w ten deseń.
Fakt, będzie: mi, mnie - ale to tylko tak, żebyś sobie przemyślała, czy rzeczywiście chcesz to "jestem".

Cytat:Przymierzam
Dla ciebie scenariusze
Dla pani po prawej - emocje
Okeeey, nie kumam, co ma piernik.
Kim jest ten "ciebie"?

Cytat:Czuję się przez to coraz bardziej pusty
Eee, zgubiłam się, jesteś chłopcem, czy dziewczynką?

Cytat:Ktoś przebił mi płuca
Już nie potrafię oddychać
Bardzo słabe.
Myślę, że to jest "wina" pierwszego wersu.
Po nich oczekuję dalszych metafor, a tu nic.

Cytat:"Niżej zawsze jest więcej tlenu
Pokłoń się"
Jeżeli został użyty cytat, wypadałoby pod wierszem go wyjaśnić, skąd jest.

Cytat:Ale serce... Gdzie jest moje serce?
Rany, im niżej, tym fatalniej.
Hakai, nie obraź się.
To prowokacja?
Mirek:
Dziękuję za miłe słowa. Smile
Następnym razem spróbuję od tej prozy uciec, ale sądzę, że jak już, to do rymów.

Szczepantrzeszcz:
Cieszę się, że w przynajmniej jakimkolwiek stopniu Ci się podobało.
Szukać zawsze warto...

No i Antonia:

Cytat:Nooo, tytuł rozkłada mnie na łopatki. Mocno rypie w twarz.
A to w nawiasie, mistrzostwo świata!!! - gryzie w pupsko.

Jestem ciekawa, o co biega z tym Tomem.
Cóż mam rzec? Trochę kpię nim z podmiotu lirycznego (będę nazywać go Pan X), umniejszając mu i zrzucając morderców na barki czegoś podobnie błahego jak humor.
Psstt... Tom to chyba nasz szanowny Pan X, tak mniemam. D:

Cytat:Kto usztywnił?
Bardzo fajna metafora.
"stelaż realizmu" - ładnie, ładnie, nawet dosadnie, ugryzione z drugiej strony - z pierwszej to byłoby coś o tłamszeniu marzeń, czy coś w ten deseń - w sumie zawarłaś ten pomysł w tytule. Dobrze sobie poradziłaś.

Co za Tom???
Dziękuję.
Pan X. Nigdy nie piszę o sobie. Znęcam się nad innymi. Big Grin

Cytat:Niepotrzebne.
Wywal to i poczytaj kilka razy początek bez tego.
W poezji nie zawsze podaje się wszystko na tacy.
Prowizorycznie miało nadać temu znaczenia, że nic teoretycznie nie jest straconego, choć Tom myśli inaczej. Póki co. Później i tak go skreślę. ;3

Cytat:Zawiodłaś mnie.
W pierwszym wersie rypłaś cudną metaforą, a tu...
Po Tobie spodziewałabym się raczej:
"Dyrygują mną jak manekinem" - coś w ten deseń.
Fakt, będzie: mi, mnie - ale to tylko tak, żebyś sobie przemyślała, czy rzeczywiście chcesz to "jestem".
O, i to jest świetny moment do refleksji. Zatrzymałaś się, bo Ci zawadził ten manekin. O to chodzi. Zastanówmy się, dlaczego JESTEM JAK, a nie DYRYGUJĄ?
Poza oczywiście tym, że to drugie kojarzy mi się z marionetką, a nią Pan X jeszcze nie jest. Jeżeli chcesz, mogę go skrzywdzić brakiem woli w następnym tworze. Póki co niech trochę sam siebie krzywdzi.
Chodziło mi o metaforę stania jak manekin na wystawie. Ubierają go w cudze emocje, stawiają cudze scenariusze. I zapewne wśród nich stawiają. Reklamuje sobą sztuczność. Ale gdyby spojrzeć z drugiej strony - Tom stoi w miejscu. Ktoś może przestawi go kawałek. Chodziło mi o ten bezczyn i degradację w swoim własnym życiu. Brak rozwoju w świecie materialnym.

Cytat:Okeeey, nie kumam, co ma piernik.
Kim jest ten "ciebie"?
Piernik może mieć guziki z lukru.
Jak sądzę, "ciebie" to ktoś, z kim Pan X gdzieś tam obcował, i kto zapadł mu w pamięć na tyle, aby go teraz wytykać palcami. Wink
Ale z drugiej strony, to możesz być również Ty, która gdzieś steruje jakimś "Tomem", który równie dobrze może mieć na imię "Agata". Zależy, na ile się czujesz. To wiersz. Wiersze to lustra. Zobaczysz w nich tyle, ile masz w sobie.
Zauważ, że może przez to gdzieniegdzie Cię krytykuję. Jakaś pusta część mnie nie widzi tego, co Ty. Mówię tak w ramach przeprosin.

Cytat:Eee, zgubiłam się, jesteś chłopcem, czy dziewczynką?
Pan X
To wszystko, co mam do powiedzenia.



A jednak nie - dziękuję za zwątpienie.

Cytat:Bardzo słabe.
Myślę, że to jest "wina" pierwszego wersu.
Po nich oczekuję dalszych metafor, a tu nic.
To tylko taki schodek do szukania tlenu.
Szukasz metafor. Są. Zastanów się, czym są płuca. Podpowiadam, że nie mówię o organie.

Cytat:Jeżeli został użyty cytat, wypadałoby pod wierszem go wyjaśnić, skąd jest.
Nie wypadałoby, bo to nie cytat. Jeżeli przeczytałabyś dalej, widziałabyś, że tak zaznaczam dialogi między Panem X, a bohaterem lirycznym. Ale to akurat była urojona przez niego wypowiedź... W końcu, nie naginajmy rzeczywistości, tylko Pan X z racji bycia Panem X mówi metaforami.

Cytat:
Cytat:Cytat:
Ale serce... Gdzie jest moje serce?
Rozwlekanie "organów" podmiotu lirycznego to ciekawe zajęcie, nie rozumiem oburzenia. Tongue

Cytat:Rany, im niżej, tym fatalniej.
Hakai, nie obraź się.
To prowokacja?
Nie mam zamiaru się obrażać. Big Grin
I... Nie. Po prostu.
Cytat:No i Antonia:
Co znaczy: no i Antonia?
Znowu TA Antonia?
Znaczy, że co?


Cytat:Usztywnili mi kark stelażem realizmu
Prowizorycznie
Jestem jak manekin.
Czyli to ten Tom myśli/mówi tak o sobie?
A, już wiem. Tylko on mówi metaforami.
On w ogóle zdaje sobie sprawę z tego, że jest manekinem?


Cytat:"Niżej zawsze jest więcej tlenu
Pokłoń się"
Ok, fajny pomysł, ale czy musi być w cudzysłowie?

Cytat:Zatrzymałaś się, bo Ci zawadził ten manekin.
Manekin mi nie zawadził. Manekin jest w porządku.

Cytat:Poza oczywiście tym, że to drugie kojarzy mi się z marionetką,
Faktycznie!
Manekin a nie marionetka!
No tak, teraz mi pasuje.
Cytat:Co znaczy: no i Antonia?
Znowu TA Antonia?
Znaczy, że co?
Znaczy, że byłaś ostatnim komentującym i po wymianie dwóch nicków czy też imion dodałam "no i" tak na zakończenie. C:

Cytat:Czyli to ten Tom myśli/mówi tak o sobie?
A, już wiem. Tylko on mówi metaforami.
On w ogóle zdaje sobie sprawę z tego, że jest manekinem?
Podmiot liryczny. To chyba nie potrzebuje wyjaśnień.
Tylko on, bo Tom nie jest tu. Tom zapada się w sobie.
Zdaje sobie z tego sprawę, ale chyba sądzi, że to bez większego znaczenia.

Cytat:Ok, fajny pomysł, ale czy musi być w cudzysłowie?
Aby to wyróżnić, poza tym uwielbiam "" i -.

Cytat:Manekin mi nie zawadził. Manekin jest w porządku.
Czymkolwiek było, zatrzymało Cię na moment. ^^
Hej Hakai.
Co do tego, co jest wierszem, a co nie - ja wyznaję betoniarskie poglądy - jeśli Autor mówi, że napisał wiersz - to właśnie to zrobił (co oczywiście nie musi zamykać dyskusji czytelnikowi). Dla mnie zresztą "proza poetycka" jest albo zwykłym wierszem albo zwykłą prozą...
Tu zdecydowanie widzę wiersz, który zresztą mi się podoba. Choć mam minimalistyczne tendencje, nie wydaje mi się, że jest tu za dużo słów. Czyta się dobrze, jest obrazogennie, wyobraźnia buzuje. Jedyne co mnie trochę razi - to duże litery na początku każdego wersa i niekonsekwenta interpunkcja. Poza tym git Smile.
Wiersz pełną gębą. A jak komuś się widzi inaczej, to po lekcjach za szkołą. Smile
Jesteś jednym z nielicznych autorów (bo autorki i pisarki są dla mnie słowami fe), których obrazy uwielbiam i łatwo potrafię wyłapać drugie dno. Być może przez nadmierną subiektywność, lecz wprawę pisarską jakąś jednak trzeba mieć, by tak pięknie wszystko skleić.
Jak odpowiadają mi Twoje rymy, tak i nierymowany wiersz mi odpowiada.
Nie poważę się na pisanie tu interpretacji. Nie tym razem.
Smutno trochę. Głowa do góry, Hakaś. Odrobinę wiary w cokolwiek. Na przykład siebie. Angel
5/5
Dobra, dobry wiersz, to piszę jedno zdanko, żeby przeszedł na pierwszą stronę.
Nie wiem za bardzo o co cho, ale skoro Bel dodaje Ci otuchy, to ja też się dołączam.
Sam sobie jesteś dnem, to świetne wyrażenie.