Via Appia - Forum

Pełna wersja: Poetycka wena
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Szukam uroczych wierszy chucherkowatego poety
w słomkowym kapeluszu

niestety

zgasł płomień świecy ogrzewający duszę
z tlącego knota po zgrzybiałych kątach

włóczy się dymek i ochota szukająca wzruszeń

by się tulić
jedynie do pożółkłej kartki i pióra
Jestem po lekturze jednego Twojego wiersza i powiem Ci, tutaj czekało na mnie zaskoczenie. I to niemałe.

Spodziewałem się czegoś bardzo patetycznego (nie wiem, na ile to wina tytułu, a na ile pamięci po tamtym wierszu). Bardzo podoba mi się współgranie słów w odpowiednich miejscach - poety-niestety; duszę-wzruszeń; knota-kątach. Wiersz o poetyckiej wenie (a temat ten zdaje się, że był i jest poruszany przez początkujących poetów często, oj często) ładnie ujęty.

Pozdrawiam.
Bardzo przyjemny. Powiem szczerze, że czytałam na telefonie i nie zauważyłam od razu kto jest autorem. Nie spodziewałam się, że Ty Smile
Znaczy, to komplement miał być ale chyba nie wyszedł ;p
(03-01-2016, 09:15)czarownica napisał(a): [ -> ]Bardzo przyjemny. Powiem szczerze, że czytałam na telefonie i nie zauważyłam od razu kto jest autorem. Nie spodziewałam się, że Ty Smile
Znaczy, to komplement miał być ale chyba nie wyszedł ;p

Smile komplement wyszedł
Nierówny jesteś. Ten utworek, zwłaszcza "ochota szukająca wzruszeń" mocno przemówił do mnie, chociaż po pierwszych słowach miałem ochotę dać sobie spokój z czytaniem...

"Szukam wierszy cherlawego poety" wystarczy. Jeżeli szukasz, czytający się domyśli jaki stosunek masz do owych wierszy...

Ale chyba zmąciłeś mój spokój, bo korci, aby przeczytać po swojemu, jakoś tak:

Szukam wierszy cherlawego poety
w słomkowym kapeluszu

niestety

zgasł płomień świecy co ogrzewa duszę
zgasło światło animuszu
z tlącego knota po zgrzybiałych kątach

włóczy się dymek i ochota która
szuka wzruszeń

chce się tulić
do pożółkłej kartki
i pióra


Jeżeli naruszyłem intymność - przepraszam, jeżeli nie - ciekaw jestem co myślisz o mojej wersji.
To i ja pochwalę. To dobry kierunek. Takie wiersze smakują znacznie lepiej niż banalne rymowanki (znaczy te ostatnie w ogóle nie smakują). Z propozycji Szczepana zabrałabym "cherlawego" (brzmi płynniej), "co ogrzewa" (ładnie uwolnienie od imiesłowu) i wyciełabym za nim "jedynie".