Via Appia - Forum

Pełna wersja: Modlitwa dla wychodzących
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Oddaj mi Panie mój plecak kamieni
Bo myśli zbyt lekkie i fruną do nieba
Ktoś mi pióra dodał i ciężar podmienił
Mnie nie piór jedwabnych lecz ołowiu trzeba

Bym nie bujał smętnie jak Dyzio Marzyciel
Twardym krokiem podnosił kurz na via Appia
Pomógł nieść ci brzemię i ugiął pod krzyżem
Tak bolesna i gorzka ma być ta terapia

Która ma nauczyć jak zmierzyć się z sobą
I odwagi, i mocy bym zmieniał niezmienne
Potraktował siebie tak nieco ulgowo
Bo na razie mam tylko koszmarną gehennę

Ulżyj głowie i sercu, oddaj sen i miłość
Wciśnij enter, zresetuj durne zamyślenia
By się w końcu po latach wszystko zabliźniło
Może kiedyś ruszy ociężała Ziemia
Kurczę, też bym chciała tak ładnie pisać na każdy, nawet nieładny, temat. :/
W jakim celu duże litery na początkach wersów?
Dzięki BEL. Mam powtórzenie "mi" w pierwszym zwrotce i nie podoba mi się ostatni wers, trzeciej, ale leń jestem i nie chciało mi się myśleć. Do odstrzału.Sad
Mi tam pasuje powtórzenie. W standardzie zabiegów.
Jeśli chodzi o ostatni wers to fakt, brzmi trochę jak synkopowany, ale ze względu na możliwość odczytania ładnej przerzutni - czy ja wiem, czy trzeba by zmienić? ("Zabliźniło... może"/ "zabliźniło... może kiedyś" i "zabliźniło. Może kiedyś ociężała Ziemia..."). Wprawdzie można by się przyczepić do tego mojego czytania przerzutni, że "w końcu po latach" się nie zgrywa z "może kiedyś", ale jak dla mnie pasuje. Bo lata mijają, ale to nie znaczy, że coś się faktycznie stanie. Czy coś. Tongue

Good, że myślisz o wierszu nawet po napisaniu. Znam takich, co jak napiszą, to już za cholerę nie tkną, nic nie poprawią. Wink A czasem warto.
Cytat:Oddaj mi Panie mój plecak kamieni
Bo myśli zbyt lekkie i fruną do nieba
Ktoś mi pióra dodał i ciężar podmienił
Mnie nie piór jedwabnych lecz ołowiu trzeba

Powaliło mnie... Angel
(pozytywnie)
O tak, początek jest świetny.
Reszta też jest świetna, ale już nie tak, hm, przejmująca jak początek. No i pojawia się via appia, enter, a nawet słowo "durne" co troooszku zmniejsza powagę, tudzież odbiera uniwersalności wiersza. Ale to naprawdę minimalnie.
Bo miało odebrać powagę, Miriad. Bez tych wtrętów wydawało mi się zbyt napuszone, górnolotne i pompatyczne. Dzięki.Blush
Szkoda. Byłoby dzieło kompletne Sad
To ja dzięki Smile
mirek, za dobrze Ci było, że domagasz się kłód pod nogi, czy to taki sarkazm jak u mnie w "Nie żałuj mi..."?
Mówiąc szczerze, to sam nie wiem czego się domagam. Raz ulżenia, drugim razem chcę pomóc nieść krzyż. Niekonsekwencja Mirusiowa. To stary wiersz. Może nie najlepszy, ale aktualny.Sad
No właśnie, widać tu to Twoje niezdecydowanie.