Via Appia - Forum

Pełna wersja: Lustro
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Widzę świat, który jest odwrócony.
Czas płynie tu tak samo.
Codziennie te same włosy, ta sama twarz.
Te same problemy, nie spojrzę sobie w oczy.
Za oknem słońce odbija się w srebrzystej tafli.
Gdy jej dotykam jest zimna.
Przesuwam dłoń na serce i nic nie czuje.
Tylko chłód i przenikająca łza.
Lecz gdy muskam klatkę piersiową.
Wyczuwam ciepło i rytm.
Za tą taflą ze szkła wszystko jest na opak.
Gdybym nie znał siebie.
Wtedy pomyślałbym że jestem po drugiej stronie lustra.

(wersja poprawiona)
Jak dla mnie to niezbyt błyskotliwie, środki stylistyczne pozostawiają wiele do życzenia, a sama treść spokojnie nadawała by się na krótkie opowiadanie.
Z drugiej strony jest tu całkiem ciekawy pomysł wycentrowania peela i refleksja na temat rzeczywistości lustrzanej - bardzo interesująco wyglądałoby to, gdyby szerzej opisać zamysł autorski.
Długo Ci zajęło pisanie? Smile
Oj Alf, Alf... Dawniej było lepiej Big Grin
Pomysł dobry, wykonanie gorsze. Spróbuj pokombinować, bo to, co nam wyłożyłeś, przypomina kilka wersów zapisanych na szybko na barowej serwetce nad morzem rączkami brudnymi jeszcze od piasku.
O to to! Dokładnie to! Zupełnie inaczej się czyta!
Jedyne, co mi nie pasuje, to:

Cytat:Za oknem słońce odbija się w srebrzystej tafli.
Bo to wskazuje, że za oknem jest lustro, w którym się odbija słońce. Bardziej "zza okna słońce", czy nawet szyk uporządkować - "słońce zza okna".
Chyba że to zamierzone, to wtedy się nie czepiam.

Ten drobny szczegół i z czystym sumieniem ode mnie piąteczka! Smile
Oj, dziewczynki, dziewczynki...

Cytat: pomyślał bym
Razem - pomyślałbym.
Całkiem fajny zapis stanu lustrzanego, gdyby nie niektóre zwroty rodem ze sztambucha nastolatki. DłCooloń na sercu, przenikająca łza... brrrr.
Ech, poprawiać orty, inty, językowe - źle. Nie poprawiać - też źle. Zdecydujcie się. Dodgy