Via Appia - Forum

Pełna wersja: Miłosna dieta
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
śniadanie
na drżenie warg i rąk wypijam kawę
pół fusów pół wody
nie mam czasu więc gaszę wrzątek kranówką

drugie śniadanie ...
na zatykanie w klatce piersiowej i brak powietrza
dwie kajzerki relanium...
dużo wody...którą próbuję rozcieńczyć tęsknotę...

obiad
nie spożywam bo nie jestem w stanie przełknąć kęsów pomiędzy łzami....
woda ... dużo wody którą próbuję ugasić żar w sercu i utopić mysli...

kolacja
dużo muszę jeść ... noc długa potrafi trwać wieczność
zjadam 2 kajzerki relanium 2 kromki tramalu...

w nocy podjadam cukierki z kodeiny wątroba świetnie przerabia je na morfinę...
aby do rana... do śniadania...
Cytat:aby do rana... do śniadania...
tu fajnie by pasowało "do kolejnego śniadania"

Rozcieńczyć tęsknotę - fajne.
Ogólnie wiersz mi się podoba.
Wkurzają mnie te wielokropki, ale treść mnie kupuje na piątkę.
Błyskotliwe, z polotem, oryginalnie, ze świeżym spojrzeniem na codzienność i niecodziennym spojrzeniem na metafizyczność. Pyszne danie, piękne podanie, tylko serwetka krzywo, ale całość na 5. Angel