Via Appia - Forum

Pełna wersja: Rozkaz
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wietrze, co przynosisz ulgę skonanym i słabym,
Co diabła zębem dotkniętym dajesz wciąż nadzieję,
Co opromieniasz twarze, tym z obliczem bladym
Wysłuchując ich modlitw, pytających co się dzieje.

Mija północ, kolejna bezsenna lśni gwiazda.
On licząc barany, kreśli wspomnień wzór.
I z sekundy na minuty. I godziny, a każda
Zaciska na szyi duszny, twardy żelazny sznur.

I dobywa się się szloch z boleści serca jak skomlenie,
Rozumowi odbierając siły, wciąż podstawia nogę,
Lecz czy rozkazać mam Tobie, byś mi dał zapomnienie,
Choć własnemu sercu rozkazać tego nie mogę?
Cytat:Wietrze, co przynosisz ulgę skonanym i słabym,
1 - co to za wiatr, ciekaw jestem, co ulgę niesie zmęczeniu. no, może dalszy ciąg wiersza mi powie...
2 - skonani i słabi to w zasadzie właśnie słabi, tyle że skonani są słabi nieco bardziej Smile
Cytat:Ci diabła zębem dotkniętym dajesz wciąż nadzieję,
Ci diabła zębem dotknięCI
albo
Tym diabła zębem dotkniętym dajesz[...]
Trochę poza tym śmieszne jest to dotknięcie zębem diabła. Nie wspominając już o tym, ze niejasne.
Cytat:Co opromieniasz twarze, tym z obliczem bladym
Wysłuchując ich modlitw, pytających co się dzieje.
I to jest wszystko o wietrze, tak?
Co tu się, kurde, inkarnuje w wiatr? Bóg?

Duszny sznur nie brzmi najlepiej. Nawet jeśli to autorska odmiana dusicielskiego, albo duchowego.

Szloch jak skomlenie? Masło jak margaryna?


Ogólnie niewiele zrozumiałem.
Przepraszam Sad