14-06-2015, 07:53
pokaleczyłem się o krawędzie chmur
wypiłem pół litra ciebie
w żyłę poszła dawka poezji
witaj Eichmann
prosiłem o zastrzyk z fenolu prosto w serce
sumienie chodzi w pasiaku
spróchniałe siekacze pamięci
przeżuwają papkę z brukwi i zasad
wzdęty brzuch mieścił wątrobę i serce
nie pamiętam który organ produkuje żółć
grzecznie poskładałem ubranie
wyrwałem złote zęby
ożywczy prysznic
składa się głównie z cyklonu B
twojego zapachu
snów
wypiłem pół litra ciebie
w żyłę poszła dawka poezji
witaj Eichmann
prosiłem o zastrzyk z fenolu prosto w serce
sumienie chodzi w pasiaku
spróchniałe siekacze pamięci
przeżuwają papkę z brukwi i zasad
wzdęty brzuch mieścił wątrobę i serce
nie pamiętam który organ produkuje żółć
grzecznie poskładałem ubranie
wyrwałem złote zęby
ożywczy prysznic
składa się głównie z cyklonu B
twojego zapachu
snów