08-06-2015, 17:29
Mieszkam blisko kościoła i tak mi po niedzieli przyszło do głowy.
We wsi żył Mateusz Wszoła
Straszna łajza obszczymurek
Co nie chodził do Kościoła
Czym zubażał gminny chórek
Głos jak dzwon miał choć był mały
Jak odśpiewał fragment roty
Psy z łańcuchów się urwały
We wsi zdechły wszystkie koty
Wrzasnął (żona go wkurwiła)
Jakieś strasznie słowo szpetne
To po piwo obróciła
W siedem sekund i trzy setne
Ksiądz powiedział mu raz w złości
Bogu śpiewaj nie dla diabła
To jak poszedł po całości
Jezusowi szmata spadła
Bóg się zjawił wciągnął gacie
Ziewnął - chciało mu się spać
CO WY TAM ODPIERDALACIE ?!
JEST NIEDZIELA… KURWA MAĆ !!!
We wsi żył Mateusz Wszoła
Straszna łajza obszczymurek
Co nie chodził do Kościoła
Czym zubażał gminny chórek
Głos jak dzwon miał choć był mały
Jak odśpiewał fragment roty
Psy z łańcuchów się urwały
We wsi zdechły wszystkie koty
Wrzasnął (żona go wkurwiła)
Jakieś strasznie słowo szpetne
To po piwo obróciła
W siedem sekund i trzy setne
Ksiądz powiedział mu raz w złości
Bogu śpiewaj nie dla diabła
To jak poszedł po całości
Jezusowi szmata spadła
Bóg się zjawił wciągnął gacie
Ziewnął - chciało mu się spać
CO WY TAM ODPIERDALACIE ?!
JEST NIEDZIELA… KURWA MAĆ !!!