11-05-2015, 12:04
no to już było mój cień
łazi za mną i czasem
wyskakuje przed pod
pod nogami tańczy tak
jak mu i nim słońce zagra
mnie nic do niego ale ciągle
on ciągnie mnie do siebie
albo przeciwnie ja za nim
przylepił się jak przeżuta guma
do podeszwy złośliwy czarnuch bywa
że gaszę światło by od niego odpocząć
momentami nawet myślę
że wtopił się w ciemność na zawsze
raz a dobrze
jednak wystarczy
że odpalam papierosa i wtedy
on rzutem na ścianie jak zjawa
kpi sobie tak
to aż nudne więc myślę sobie
że w końcu go zgaszę cytatem
z barejowego Misia mówiąc
że w młodości też
byłem Murzynem
i robiłem
o tak (tu nastąpi wirtuozeria
przedrzeźniania cienia) tylko
że mam obawę czy aby ruchy
antyrasistowskie nie potraktują mnie nazbyt
dosłownie i dosadnie za mój stosunek
do czarnego bliźniaka wygląda na to
że niebawem palma
odbije mi wypadkową
ściany w łeb (coś tu
nie gra albo słońce
w zenicie
na dobrym maju) (chyba
zacznę pisać
ołówkiem)
łazi za mną i czasem
wyskakuje przed pod
pod nogami tańczy tak
jak mu i nim słońce zagra
mnie nic do niego ale ciągle
on ciągnie mnie do siebie
albo przeciwnie ja za nim
przylepił się jak przeżuta guma
do podeszwy złośliwy czarnuch bywa
że gaszę światło by od niego odpocząć
momentami nawet myślę
że wtopił się w ciemność na zawsze
raz a dobrze
jednak wystarczy
że odpalam papierosa i wtedy
on rzutem na ścianie jak zjawa
kpi sobie tak
to aż nudne więc myślę sobie
że w końcu go zgaszę cytatem
z barejowego Misia mówiąc
że w młodości też
byłem Murzynem
i robiłem
o tak (tu nastąpi wirtuozeria
przedrzeźniania cienia) tylko
że mam obawę czy aby ruchy
antyrasistowskie nie potraktują mnie nazbyt
dosłownie i dosadnie za mój stosunek
do czarnego bliźniaka wygląda na to
że niebawem palma
odbije mi wypadkową
ściany w łeb (coś tu
nie gra albo słońce
w zenicie
na dobrym maju) (chyba
zacznę pisać
ołówkiem)