Via Appia - Forum

Pełna wersja: rozpierduchy w kalendarzu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
wiosna nie zwlekała z przyjściem
to zima
ociągała się
by zawładnąć wielkanocne święta
mroziła śnieżyła
cofała każdy promień słońca
smagając wiatrem

wiosna walczyła
inicjowała roztopy
widząc zmarznięte bocianie nogi
powodowała płytkie wyże
dopiero w połowie kwietnia
wdarła się nabrzmiała pąkami
cała w kociej rui

kochana wiosno
w gąszczu nagich gałęzi
zaśpiewały jej ptaki

zapachniała ziemia
spieszyły już mrówki
i pająki urocze
małolaty rozwrzeszczane
chcą powietrza
ludzie zaczęli opuszczać betony

przyroda znowu płodzi i rodzi
a wiosna
wdziewa zielone szaty
i maj w kalendarzu uwodzi

on jak zwykle
odurzy ją bzem i jaśminami
i przy okazji
tysiącom rozmarzonych par
z żądzy
rozedmą się nozdrza

a poeci
z podniecenia
ledwo zdążą układać w strofy
te stany uniesienia

trudno opisać je współcześnie
już naprawdę braknie metafor
na odwieczne grzechy wiosenne