20-04-2015, 19:52
To ostatnie zdjęcie
jak repertuar zgniłych dni
tańczy wokół ciebie
W twym odbiciu pustka
zakrapianych chwil
jakby w prometejskim wyzwoleniu
za mało czułości
Już wiesz
nie tędy droga
i na przekór brniesz
ślepymi stopniami w dół
wzdłuż kolejnych
kręgów piekła
jakby śmierć jedynym sensem
zjawisk antymaterii wyjaśnieniem
To ostatnie zdjęcie
plener bez znaczenia
okuty czymś na rodzaj
wymuszonej radości
Zastygły myśli w tej głupiej
wyimaginowanej utopi
w kurewskiej iluzji normalności
Widzisz brzask bez słońca
zmierzch bez gwiazd
To ich czas – kolejny bat
na każdy kamyk
okazały niczym ziarno piasku
jak repertuar zgniłych dni
tańczy wokół ciebie
W twym odbiciu pustka
zakrapianych chwil
jakby w prometejskim wyzwoleniu
za mało czułości
Już wiesz
nie tędy droga
i na przekór brniesz
ślepymi stopniami w dół
wzdłuż kolejnych
kręgów piekła
jakby śmierć jedynym sensem
zjawisk antymaterii wyjaśnieniem
To ostatnie zdjęcie
plener bez znaczenia
okuty czymś na rodzaj
wymuszonej radości
Zastygły myśli w tej głupiej
wyimaginowanej utopi
w kurewskiej iluzji normalności
Widzisz brzask bez słońca
zmierzch bez gwiazd
To ich czas – kolejny bat
na każdy kamyk
okazały niczym ziarno piasku