08-04-2015, 08:25
zapragnąłem zostać woźnym w mikrodajni nazw
tak by już nie były anonimowe
jak donosy z automatu telefonicznego na rogu
żal mi było wszystkich niewiemek które leżą
u kogoś na biurku gdzie zszywacz do papieru
ma więcej godności
chronicznie bałem się
że zapomnę też jak mam na imię
nie poprzez amnezję
czy z roztargnienia
ponoć wszystko ma jakiś powód
w nim tkwi geneza określenia
samego siebie
pierwszego dnia jednak zrozumiałem
że część nazw jest losowa
inne są niedopasowane
wyszedłem z mikrodajni nazw osłupiony
poznałem zasady działania świata
straciłem własną tożsamość
tak by już nie były anonimowe
jak donosy z automatu telefonicznego na rogu
żal mi było wszystkich niewiemek które leżą
u kogoś na biurku gdzie zszywacz do papieru
ma więcej godności
chronicznie bałem się
że zapomnę też jak mam na imię
nie poprzez amnezję
czy z roztargnienia
ponoć wszystko ma jakiś powód
w nim tkwi geneza określenia
samego siebie
pierwszego dnia jednak zrozumiałem
że część nazw jest losowa
inne są niedopasowane
wyszedłem z mikrodajni nazw osłupiony
poznałem zasady działania świata
straciłem własną tożsamość