Via Appia - Forum

Stanęliśmy przeciw sobie
obnażyli miecze
i pędem ruszyli
żądam krwi, krzyczałem

kilka sekund jak lata
kilka kroków, jak mile
jeden ruch tysiącem ruchów
każdy mięsień milionem skurczy

i w jego oczach
nie widzę niczego
ja - rzucam miecz
on - wbija mi swój

Stanęliśmy przeciw sobie
żądni krwi

sekundy jak lata
kroki jak mile

jeden ruch tysiącem ruchów
każdy mięsień milionem skurczy
w jego oczach nie było nic

rzuciłem miecz
on - wbił mi swój

Ja bym to widziała tak, nie wiem....może się mylę.

O wiele lepiej. Nie sądziłem, że da się coś z tego wycisnąć. Ty to jednak jesteś

wersja Haliny o pół nieba lepsza. nadaje się jako wsad/przerywnik do opowieści fantasy