Via Appia - Forum

Pełna wersja: niewinna
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
jej teksty zasłoniły prawie całą wizytową stronę
powinna śmiać się czy się bać

to chore
żeby w każdym zgiełku intencji
nawet przyjaznego zainteresowania
obsesyjnie słyszeć kaszel prześmiewczy

już nie ma miecza
a z przejaskrawionych myśli można utkać
jedynie sznur
nie umie wzruszać ramionami śmiać się
jej słowa płoszą i śmieszą miałkim sensem

odejść pora

dlatego zawsze
na skraju wiersza cicho się kołysze
jak wiatrem poruszany kwiat

czy przełamie ją czas
i zdmuchnie jak kurz
cdm - ciąg dalszy marudzenia Wink)

nie ma ludzi niewinnych, są tylko tacy którym nie można udowodnić winy, albo tacy którzy świetnie się spowiadają i dostają odkupienie.

pozdrawiam Smile
Lubię koty, cudnie mruczą. Ale mam alergię na tygrysy Smile Jak to nie ma niewinnych ....winny albo niewinny tak jak prawda i kłamstwo czy kolor czarny i biały. Spowiedzi w to nie mieszajmy, bo to za szeroki temat.
nie ma prawdy i kłamstwa. a czarny i biały są wytworami sztucznymi. Czarny jest jak nie ma światła, a biały jest jak jest za dużo światła. ALE tak samo jak w gamie kolorów, na podczerwieni i ultrafiolecie sie nie kończy. tak samo jka nie ma zera i nieskończoności. Może być bardzo bardzo bardzo blisko zera, ale zero jest nieosiągalne. Może być coś bardzo bardzo bardzo blisko prawdy, ale to nie jest cała prawda i tylko prawda.
Tak samo moznaby powiedzieć 'Lyssa jest kobietą, czyli jest dokłądnie identycznie taka sama jak wszystkie kobiety'. A jak wiemy takie uproszecznie to hmm poziom żłobkowy. Bądźmy dorośli, Moja Droga, chociaż w 33% Wink
ps. można być niewinnym w tej jednej chwilosekundzie, albo w obliczu tego jednego konkretnego zdarzenia. Ale ogólnikowo, każdy bez wyjątku, coś w życiu odwinął.
Kot prychnie i drapnie a tygrys najpierw okrąża potem zagryza. Ten wykład jest dla dorosłych, więc bądźmy dorośli chociaż w w 33% Smile O co ci chodzi? ...ciąg dalszy marudzenia, co konkretnie cię drażni w moich tekstach?
Lysso, bez mądrzenia i przynudzania. Choćbyś zajęła jeszcze cztery strony, to i tak będę czytał. I tak kocham Twoje wiersze za klimat i użyte środki. Pewnie, że niektóre są dla mnie lepsze, a niektóre, gorzej napisane. Ale to nie zmienia faktu, że nawet te gorsze, czytam z przyjemnością i bez pękania żyłki w dupie. To samo mogę powiedzieć tylko o wierszach, Wojbika.
Nie powiedziałem, że od razu drażni. No sa specyficzne, jak ktoś lubi. To takie polskie, sobie pomarudzić. Ale po trzecim czwartym, ma się nieodparte wrażenie, że peel Twoich tekstów się wybiela. Coś na zasadzie 'oj ja biedny, najpierw mnie kamieniują, potem obrzucają mnie jajkami, zakuwają w dyby i chłoastają'. Mhm. Jeśli choć raz spóźniłaś się do pracy to nie jest wina pana kierowcy autobusu. Jeśli choć raz kogoś zawiodłaś to nie jest wina zawiedzionego. Jesli choć raz nie odtrzymałaś danego słowa to nie jest wina osoby której dałas słowo.
Jeśli poszukujemy wszędzi winnych i ofiar to jest to cholernie przykre. Życie nie powinno na tym tylko polegać.
Ale są tacy ludzie, którzy uciekają od odpowiedzialności jak najdalej tylko umieją.
a przez 'bądźmy dorośłi chociaż w 33%' to znaczy nie upraszczajmy. Na gamie kolorów nie ma 'prawdy' ani 'kłamstwa'. Żaden kolor nie zna tego rozgraniczenia. A asocjacje skojarzeniowe są historycznie naniesione przez debili, za przeproszeniem, którz sobie własnym radykalnym poglądom akurat nadali taka barwę.
Ja bym poprosił,l żeby Twój peel chociaż raz, Lysso, wystąpił w formie antagonistycznej do innych pozostałych i nie był pokrzywdzony, biedny, skulony w kącie, tylko żeby był silny, pewny siebie i doceniający. Bo to łatwiej jest sie skupiać na tym na co można pomarudzić. Dużo trudniej jest znaleźć coś czym można się ucieszyć.
Mirek13, Dziękuję, miło mieć takiego czytelnika Smile

A wiesz Pasiasty, Ty masz rację, przesadzam ze smutnym wizerunkiem peela. Może powinnam go łaskotać Smile

na wyjałowionej ziemi
nie wschodzą złote myśli
za szybą samotny tłum
ma zbiorowe wizje innego świata

a u mnie wciąż to samo
miejsca najbliższe ograniczone
myśli tylko lokalne

Widzisz samo się napisało.
no nie no...
Lysso, z takiego zestawienia wynika, że 'miejsca najbliższe' to za mało a 'myśli' ograniczone. No nie jest tak przecież chyba, cio? jak wciąz to samo to nie jest wina nikogo innego jak tylko peela. no tak niestety jest. nikt peelowi nie zabrania wziąć zapakować drugie śniadanko, bidonik z herbatą, pojechać na pętle za miasto i wyciąć sobie spacerek po lesie. Nikt peelowi nie zabrania wybrać się na wystawę, do zoo czy na koncert. A myśli? Nikt peelowi nie zabrania wypuścić je na pastwisko żeby sobie polatały ile tylko sił w nogach. No na tym właśnie polega wolna wola, że nikt ani peelowi ani Twórcy niczego nie zabrania.
A może twórca polubił swojego peela ...
Bardzo ładny utwór.
Ja bym pobawiła się nim jeszcze graficznie, bo moją uwagę przykuwa ten sznur i mam wrażenie, że to na nim kołysze się cały klimat utworu, ale takie zabiegi to pewnie nie jest Twój styl.

Obsesyjność się leczy. Ale trzeba poświęcić na to masę czasu i masę siebie. Najbezpieczniej, najwygodniej i najzdrowiej jest mieć wszystko gdzieś, byle nie do przesady, bo nabierając dystansu, można się zanadto oddalić od priorytetów.

Głowa do góry.