Via Appia - Forum

Pełna wersja: Poezja jest lekarstwem i trucizną dla poetów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
zaczynam rozumieć dlaczego poetów tak często świerzbią ręce
kiedy otworzą wnętrze i wystawią na zewnątrz swojego poetę
/ bo w każdym człowieku mieszka poeta/

i gdy ten nie zaczyna oddychać pełną piersią jest dylemat
bo nie ma już powrotu
jedni próbują sprzedać go w tomikach po kilkanaście złotych
pożera go kurz na dolnych półkach zapomnianych autorów

autoanaliza prowadzi do samotni i nawet samozagłady
można zobaczyć jak w wierszach przygotowują sznury
wkładają lufę do ust łykają prochy
chociaż próbują być zabawni bo ironia jest dziś obowiązkowa
kiedy ich czytam włos mi się jeży
...i ciąg dalszy marudzonka Wink


jak wystawisz na zewnątrz swojego poetę
dłońmi będzie zakrywał miejsca prywatne
lekki powiew wiatru i zacznie kichać

mama ci nie powtarzała żeby nie wychodzić
boso na balkon bez bluzy na podwórko
bo się nabawisz wilka wcale nie w trakcie pełni

teraz wystawiasz roznegliżowanego poetę
bez możliwości obrony przed tłum koneserów
mody i dziwisz się że na niego dmuchają
w każdym człowieku mieszka poeta? - czy to ironia?

oczywiście jak najbardziej podzielam twoje rozczarowanie współczesną poezją.
czy wiersz jest napisany poprawnie technicznie?
nie za bardzo znam się na tym,
ale na pewno jest czytelny, może nie w stu procentach, ale w większości.
w każdym człowieku mieszka poeta...to fakt, czy nie zachwyca nas piękno, każdego co innego i inaczej to wyraża. Pisanie jedni mówią, to ciężka praca inni mówią radość. Dla poety poezja jest lekarstwem i trucizną. Poeta który wgłębia się w siebie najczęściej bywa rozczarowany, bo człowiek właściwie jest płytki więc szybko natrafia na pustkę. Po drodze spotyka wszystkie swoje błędy. Zawsze zastanawiało mnie dlaczego tylu literatów,najwięcej poetów, popełniło samobójstwo.Współczesna poezja chce być bardziej oryginalna
bardziej krytykuje niż podziwia piękno, rozgadana zbliża się do prozy. A poeci na siłę chcą błyszczeć. Dziękuję za komentarze.
Ten wiersz napisałam po przeczytaniu wiersza "Pożegnanie"Apocalypto , to jest problem.
niezgrabne, aczkolwiek celne

BTW
kilkanaście złotych za tomik wierszy to dobra cena Smile
"zaczynam rozumieć dlaczego poetów tak często świerzbią ręce
kiedy otworzą wnętrze i wystawią na zewnątrz swojego poetę
/ bo w każdym człowieku mieszka poeta/"

Poeci wystawiający swojego poetę, bo w każdym jest poeta - to o dwóch poetów za dużo w tym towarzystwie. Tyle dobrodziejstwa wcale nam nie potrzeba, a tłok, wiadomo, wpływa na samopoczucie.
I nie w każdym człowieku mieszka poeta. Nawet nie w każdym poecie mieszka człowiek. Bo to, że lepiej czy gorzej biedny człowiek potrafi spisać na chybił-trafił kilka słów nie oznacza jeszcze, że uprawia poezję. Chociaż, zgodzę się, wielu chce wierzyć, że są poetami.

"autoanaliza prowadzi do samotni i nawet samozagłady
można zobaczyć jak w wierszach przygotowują sznury
wkładają lufę do ust łykają prochy
chociaż próbują być zabawni bo ironia jest dziś obowiązkowa
kiedy ich czytam włos mi się jeży"

Ironia jest obowiązkiem? Jak... hm.. depilacja? Nie, zupełnie mi się to nie zgrywa. I chcę wierzyć, że to wszystko jest po prostu zwykłą próbą wyśmiania kogoś konkretnego, a nie próbą analizowania "poetów" lub poetów.

Pozdrawiam serdecznie Smile