Via Appia - Forum

Pełna wersja: 21.42
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
umiejętnie udawane zatracenie w pieszczotach
pod stołem w galerii sztuki
przy lampce wina

podobnie trąci jak

zręczne miganie się od seksu
w toalecie baru PIOTRUŚ
po kieliszku żytniej
wiersz jednozdaniowy. zdanie w dodatku wyrażające czyjąś prywatną, zdaje się, opinię, może dzielące się obserwacją. nie ma w zasadzie czemu przytakiwać ani przeczyć. odnieść się do tego zdania osobiście nie mogę, więc po przeczytaniu wiersza mówię tylko: aha. i tyle zostało. aha. z łatwością też można by tekst zredukować do słow kilku, zamiast nastu.
fajne?
głębokie?
piękne?
Dziękuję za komentarz.
Może to i prawda? To i tamto to jakaś tam poza. Sztuczka na pokaz. Może celebrytka z pierwszych stron gazet ma więcej wspólnego z wiejską głupią Kaśką, a biznesmenowi bliżej do żula niż by się wydawało?
Ot takie rozważania na kanwie twojego wiersza.
Pozdrawiam serdecznie.
tak Gorzki, to właśnie są pozy. Idealnie to odebrałeś Smile
Dzięki za odwiedziny Smile
Fajna dyskusja, ale gdzie jest wiersz?
Panie Mirku, wiersz to tam na samej górze, a komentarz wydaje mi się niestosowny (ale gdzież mi tam oceniać).
Panuje ostatnio pewna moda na to, że wiersze muszą być uniwersalne i nie mogą zawierać uczuć i myśli autora. Taka poprawność polityczna bez polityki - przykra sprawa. Co do formy, także obdzieramy autorów z prawa do jej kreowania, przesuwania, modelowania. Moim zdaniem, wiersze są na pierwszym miejscu dla autora - dają nam one upust, możliwość zaznaczenia: "hej, tu jestem i chcę coś powiedzieć". Dopiero w drugiej kolejności są czytelnicy - do jednych sens dotrze, do innych nie, a kolejni - zazwyczaj niesłusznie - czepiają się rzeczy błahych - zazwyczaj formy. Rozumiem sugestie, pomoc, ale kto dał komukolwiek prawo do klasyfikowania czyjejś twórczości w ramach "wiersz" i "niewiersz"?

Mnie się czytało przyjemnie, chociaż może i nie do końca zgadzam się z tezami autorki.
Do mnie też nie trafia, może za stara jestem. Może pozą są też te obserwacje. Autorka przyrównuje dwa obrazki, dwóch nieciekawych zachowań, z którymi nigdy się nie zetknęłam. Może dlatego nie czuję tu poetyki.
Mela, zgadzam się bezwzględnie, ale zapominasz o czymś. Wiersz opublikowano po to (jeśli nie tylko, nie głównie, to między innymi) aby usłyszeć ocenę ludzi; aby dowiedzieć się, jak go odbierają inni. Autor wie, jak sam go odbiera; ciekawi go zdanie reszty. Autor wie, jaką wartość (jego miarą, jego kryterium) ma ten wiersz, ale nie wie, jaką przejawia w oczach kogoś innego. Kurczę, to ważne. Wiem, bo sam bywam Autor Smile Choć częściej samo Au.
A zatem ktoś życzliwy zajrzy i szczerze temu Autor powie, jak jest. A że telepatii jeszcze nie ogarniamy, jakoś musimy to przekazać słownie; swoje zarzuty i powody do zachwytu. Gdy ktoś powie: toto tutaj to IMO nie wiersz - nie znaczy zaraz, że się wymądrza i muchy ma w nosie. Jest to raczej sposób wyrażenia (bardzo skuteczny; krótko, eksplicytnie, efektywnie) subiektywnej, ale jednak jakiejś tam miarodajnej chyba oceny sytuacji; widoku, bym powiedział, bo ten, wiadomo, zależy od... wiadomo Smile
osobiście w tym wypadku też chcialem użyć prostego komentarza: nie widzę tu poezji. czytaj: osobiście nie klasyfikuję podobnych tekstów do poezji. od POEZJI żądam czegoś innego; utożsamiam ją z innymi cechami, którym mi tu brak. ale w moim przypadku jest tak, że już wiem, jak to Autor (Tongue tudzież Autorka no Tongue ) odbiera; wiecej z tego zamieszania i przesłania przesłanie, jeno w stan oburzenia umie wprowadzić.
nie do komentujących, a do odbiorców komentarzy mam zawszę radę: dystansu Smile wszystko, co zostanie tu pod wierszem napisane, jakąś tam projekcję z innego kąta Autorowi/Autorce daje, nie ma zlituj. Nooo.. chyba, że ktoś będzie tłumaczył, jak to jest z komentarzami, a jak nie, itede.

czytam znowu i znowu nie pojmuję idei tego wiersza. dla mnie to jest krótkie, acz i tak przegadane podanie do wiadomości jakiejś tam rzeczy, niezbyt imo interesującej czy rozwijającej, ewentualnie pokrętne nawiązanie (czyli nie bezpośrednie wyrażenie się, a alegoria jakaś.. czegoś...) do czegoś innego, ale nie bardzo wiem czego. w każdym razie też obserwacji jakiejś.
zwyczajnie nie dla mnie wiersz.
Komu przytrafią się moje komentarze, ten wie, że piszę je specyficznie i nieszablonowym językiem. Niestosownie!? Nie będę uprawiał intelektualno - głaszczącego porodu kleszczowego z komplikacjami. Całą resztę dopowiedział Miriad. Że też mu się chciało tyle pisać na ten tematConfused
bo wręcz palącą i odwieczną niemal mam potrzebę rozjaśnić to, iż nikt tu nikomu krzywdy nie chce zrobić, ani zgrywać profesora, ani ani Smile to są tylko sposoby na porozumienie się, próby, starania, żeby przekazać własne odczucia. gdy przypadkowo nie ma żadnych - należy to napisać, bo to istotne. o to się calośc rozbija chyba - na ile komu zależy na czyimś zdaniu, a na ile uważa się, jako autor, kompletny.
Słowo "rozjaśniać" w kontekście twojego wykształcenia jest tu kluczowe. Owocnej pracy.Idea
a jakie ja mam wykształcenie? bo czuję, że czegoś nie wiem, a się zaraz dowiem
Wsadziłem Cię w tożsamość Gorzkiblotnicy. Ech, ta starość...