Via Appia - Forum

Pełna wersja: Lubię ten deszcz
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
w spokojnym ogrodzie zawziętych ogrodników
pada deszcz i rosną sobie tu słowa na dobrej ziemi
jedne wspinające się na góry i słowa szare nie-ptaki

obok zadbanych na grządce byle jak pielęgnowanej
słowa cynika i te które za bardzo wbiły się w pamięć
a w cieniu rosną słowa krytyki czytelnika

są i takie co pochodzą aż z morza od byłego marynarza i żółte
co z żalu się wylały i złożyły ikrę w płytkich wodach gadania
słowa dla nikogo

gdy zdejmuję palce z klawiatury
snują się po ekranie słowa nieme z dymu papierosa
takie nie do zapisania gdy mówię ze sobą albo te

które inni mówią na ucho o moim rozumie
i słowa które składam na rano na nowy wiersz
zapominane po milion razy

deszcz uczucia w nie wplecie aż kiedyś wyrosną
tu słowa poety co moc będą miały ogromną
wtedy ten rozda je potrzebującym
Ty wiesz, że ja wiem, co Ty wiesz na temat mojego odbioru Twojej poezji. Często spotykam się w komentarzach z pisaniem "oczywistych oczywistości". Tylko po co? Trzeba mieć dziś skórę hipopotama i pancerz T-34, żeby żyć. A jak cię zepchnięto w tym wyścigu na boczny tor - to chociaż "być".
Bardzo podobają mi się twoje wiersze, bardzo bogate słownictwo i ciekawa treść, czy nie myślałaś u udziale w konkursie litertackim?
___________________
Zastanawiam się nad przeprowadzka do anglii, bo interesuje się literatura angielską.
Dawno nie czytałem Twoich słów, Lysso i bardzo się cieszę, że pierwszy wiersz, na który trafiłem po długiej nieobecności w tym dziale to właśnie ten Smile

Czytam sobie bez ostatniego wersu, a resztę zabieram do głowy, bo warto.

I tak mi się jakoś przez łańcuch myśli skojarzyło z Hamletem...

Cytat:POLONIUSZ
Co przez to rozumiesz, mości książę? (do siebie)
Zawsze mu się marzy moja córka.
A jednak nie poznał mnie zrazu,
wziął mnie za rybaka.
Daleko z nim już zaszło, daleko zaszło.
I mnie, prawdę mówiąc,
za młodu miłość przyprowadziła
do ostateczności podobnych prawie.
Muszę go jeszcze raz zagadnąć,(głośno)
Cóż to czytasz, mości książę?

HAMLET
Słowa, słowa, słowa.