Via Appia - Forum

Pełna wersja: Nieodnalezione
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wymyślił w drogę. Przed sobą miał świat ze wszystkimi jego obosiecznościami. Wpatrzony w ostrze horyzontu, które mogło w każdej chwili spaść na niego lub minąć go o cal, przyprawiając o uczucie cudownego niedośmiercenia, szukał swoich snójaw. Był jak ręka człowieka obudzonego w środku dnia, ręka przebłądzająca ściski empirycznych kokoców w poszukiwaniu nieodnalezionego. Im bardziej mu się wymyślizgiwało, tym bardziej próbował je zgubić.
Bardzo ładnie pomyślałeś, ale zgubiłeś się w tym swoim super koncepcie.
Dlaczego?
A bo po trzecim zdaniu zmienia się bohater z bohatera na świat.
Logika i ład zostały zaburzone.
Ale za piękne eksperymenty z językiem i zabawę w neologizmy ślę mnóstwo ciepła.
Bardzo na plus.
To ja pokręcę nosem. Z tą miniaturą jest trochę tak, jak z odbiorem sztuki współczesnej. Niektórzy się zachwycają paroma mazidłami na kartce papieru, a ja zastanawiam się, o co w tym chodzi? Ja nie wiem. Próby zabawy językiem ciekawe, tylko co z tego. Rozumiem prawidła miniatury, ale nie lubię przesady. Wolę treść, nie formę. A tutaj nie znalazłam treści dla siebie.
No i się z Mestari zgodzę. No forma niby jest, ale gdzie się podziała treść? Po co więc komuś sama forma bez treści.
W sumie miniatura to nie wiersz. Poeci mają prawo być niezrozumiani, z prozaikami to już inna para kaloszy.
Pozdrawiam serdecznie.
FantaSmaGoria - oczywiście, można to trzecie zdanie odnieść już do świata, ale sądzę, że każdy intuicyjnie wyłapie, że tu jednak chodziło o bohatera.

Mestari, gorzkiblotnica - poszedłem trochę w stronę czystej formy, ale bez przesady. Mimo wszystko uważam, że tekst ma jakieś przesłanie. A że ciężko u mnie na klarowny podział na poezję i prozę, to wiem. Następny twór pewnie już do "Innych" wrzucę.
Znam to uczucie. Kilka słów które nie wiadomo skąd znalazły się w głowie, i są w sumie całkiem fajne. Ale publikowanie ich jako osobną treść mija się z celem. Choć ciekawe w treści, nie prezentują prawie żadnych wartości. Ot, myśl jakaś i już. Jako cząstka w opowiadaniu/powieści, to tak. Sam swego czasu na wstawiałem na VA wiele takich kilku zdaniowych "niewiadomoco" przekonany o ich poetyckości czy czymś innym. Szybko zostałem naprowadzony na prawidłowe tory przez znamienitych użytkowników Big Grin
A ja wciąż utrzymuję, że tekst ma sens (i to bardzo, bardzo ogólny), nawet jeśli ten sens jest czytelny tylko dla mnie.
Owszem, tekst ma sens, sensu nie ma umieszczanie go jako oddzielnej twórczości.