Prosto i na temat. Bez skomplikowanych zabiegów stylistycznych, a wszystkie, które się pojawiły, były jak najbardziej na miejscu. Chociażby:
Cytat:Z radia płynie piana
brudnej publicystyki
Urzekło mnie.
Nie będę rozkładać na części pierwsze, bo po prostu nie trzeba. Jest jak jest - jesień, radio (audycja jak zwykle do kitu), kierowca (swoją drogą, pięknie go ująłeś - naprawdę obrazowo).
Zastanawia mnie ten
Cytat:niepotrzebny wentylator
Ma coś symbolizować? A może wypełniać "pustkę", choć jest włączony bardzo podświadomie, bo przecież żadnej "drugiej osoby" nie ma.
Cytat:Nie ma żadnej CIEBIE
Nie ma muzyki, romantyzmu
kwiatów.
Panie i panowie, mamy rekord! Wystarczyły trzy wersy, by streścić istotę "uczucia". Trzy! A niektórzy piszą na temat miłości całe trylogie!
A na koniec wódka i atrament, czyli to, czego ludziom potrzeba najbardziej. Oczywiście z grubą szczyptą absurdu, do którego tęskno naszym umysłom dzień w dzień, jak widać w placówkach publicznych.
5+1+3+3 wersy w strofach na początku wyglądały kiepsko, ale po przeczytaniu wyraźnie widać, że tak być musi i nie ma się czego czepiać.
Ogółem już chyba czwarty raz wpadam na ten wiersz, a że zasługuje na odzew, odpisuję, póki żyję.
Zachwycam się i polecam wszystkim przeczytać!
Dopiero mi się nasunęło: po co pytanie w tytule, skoro wiersz za cholerę nie odpowiada ani nie nawiązuje do pytania? Lekko mi zgrzytnęło, ale tylko lekko, bo jakby nie patrzeć - dlaczego piszemy, skoro potrzeba nam tylko wódki i atramentu? Skoro mamy pełno innych tematów jak chociażby radio?