Via Appia - Forum

Pełna wersja: *** [Trudno było z nim]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Trudno było z nim
nawiązać bliższą relację
widywano już wilki
bardziej przyjazne owcom

niszczył za sobą mosty
rzucając niedopałki
od bijących płomieni
odpalał kolejne papierosy

tamtej nocy szukał jeszcze
śladów uczucia i zrozumienia
w ramionach prostytutki
zamówionej za ostatnie pieniądze

wskazówka zegara pięła się ku górze
nadchodzący czas okazał się
być tym najwyższym.

świt następował umieszczając
na nieboskłonie jasną sferę
źrenice nie odpowiedziały odruchem
Jakkolwiek obraz, który tutaj malujesz jest plastyczny i wyrazisty to mam wrażenie, że już gdzieś to widziałem.
Może niekoniecznie w tej dokładnie formie, ale palenie mostów i odpalanie od nich papierosów, szukanie zrozumienia w ramionach prostytutki... To wszystko gdzieś już było, w tej samej konfiguracji.

Jedyne co mi się podoba i co nosi (według mojej, przyznam, nikłej znajomości poezji) znamiona oryginalności jest ostatnia strofa, aczkolwiek ona też do przełomu w poezji nie należy.

Generalnie to co ja Ci mam powiedzieć - że zgrabny technicznie wierszyk i nic ponadto?
Taka tam - rzemieślnicza robota. Dobre ćwiczenie warsztatowe, jako wiersz dość nijakie.

Pozdrawiam
S.
dokładnie. wcale plastyczny, wyważony i wiarygodny, a nawet kapkę poruszający obrazek. co dziwne, bo takim de facto obrazem jest tu wyłącznie zakończenie. nei wiem, czy to jakaś elegia, ale jest nazbyt anonimowa, zbyt uboga, aby przeszyć odbiorcę. troszeczkę.
welcome back Easy Wink
a skoro już konwenanse mamy za sobą, to jedyne co mnie urzekło, to 'zamówiona prostytutka', i nadal przed oczami mam taką na talerzu od pizzy xDD
Niestety muszę się zgodzić z Wybrednymi przedmówcami, gdyż właśnie świeży to ten tekst jest jak ser pleśniowy. Domyślam się, że zamiar był by trafić w universal, podpiąc nutą żalu i smutku, z wiesienką w postaci buntownika bez powodu, którym na dodatek nie jest peel, bo peel zajmuje się narracją. I dlatego, że zbudowałeś ten dystans, jest taki dysonans, że równie dobrze mogłaby to być proza poetycka zapisana w wersach.
Sięgnij głębiej next time Wink pzdr
Obrazek ok, ale technice i wykonaniu daleko do ideału.
Mnie tu brak charakteru czy jakiegoś smaku, który sugerowałby, w jaką stronę idzie Twoje pisanie.
Dla mnie to zwykły landszafcik napisany w nieco infantylny sposób, który porusza być może uczucia niezbyt wymagającego odbiorcy, ale u konesera zostawia jedynie uczucie pustki i niedosytu.
No i ta zagubiona kropka - co ona tu robi?

Końcówka jest dosyć ciekawa, ale reszta - nie tym razem.
Ja również zauważyłem ową zagubioną kropkę, która mnie nie przekonuje swoją wyjątkowością, jako celowo użyta...

Obrazek momentami sympatię budzący we mnie, ale jakoś mi zaleciało??? Wojbikową estetyką, ale jakby wydobywającą się głosem spod 14 albo i więcej płyt nagrobkowych, więc ... jakoś głucho zabrzmiało... i poszło w zupełnie inne rejony niż przywołany tutaj "rezenzent/autor" z kotem w awatarze...




Mam wrażenie, ze to jakby zapis myśli z prywatnego dziennika, który dopiero po obróbce mógłby się stać utworem poetyckim. Do tego jeszcze dużo brakuje....

dla mnie tutaj technika nie jest wyważona, ale mocno asekuracyjna... jak i zresztą całość utworu... nie stroniącego, zwłaszcza w końcówce od elementów przepoetyzowanych

2/5