Via Appia - Forum

Pełna wersja: fotografia kontrastu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
przepraszam, czy tu się skleja
wczorajszy zachód słońca z dzisiejszym deszczem?
w parzystych śmigłach rozwiewających
powietrze na cząstki, kawałki tortu, pierze z poduszki,
wszystko skondensowane w galarecie
widzę swoistą harmonię.

bo ja chciałem ten kolaż czarno biały,
by uwidocznić krople na tle domniemanego pomarańczu.
tu się nagina zasady do potrzeb,
wykształcenia nowych podstaw do emocji,
jeszcze nie wywołanych markotnych
kotów, leżących na kanapie z wyciągniętymi łapami.

w lewym, dolnym narożniku są jej rozwiane włosy
i je tylko bym chciał w kolorze, włącznie z połyskiem od słońca.
wtedy wciąż będąc jeszcze niezaskoczonym
zdejmuję zegarek, jakby buntując się przeciwko
upływowi czasu od momentu, gdy rozgryzłem
poduszki, kopnąłem w tort, a tak naprawdę poddaję się chwili.
Ten wiersz jest tak piękny, obrazowy, a jednocześnie wionie jakimś smutkiem, tęsknotą i przygnębieniem. Został przy tym skonstruowany w taki sposób, że zostawia we mnie tylko pozytywne emocje, a nawet nutę zgorzknienia, lecz w takiej dawce, by nie zepsuć nastroju wrażenia piękna.
Pewnie zastrzeliłeś mnie pozytywnie pierwszą strofą, podpsułeś zaciesz drugą i rzuciłeś w ton refleksji ostatnią.
Ładnie, ino smutno trochę.
Ech pamiętam czas spędzany w ciemni przy wywoływaniu czarno białych fotografii. Była w tym magia. Z czystej białej kartki zanurzonej w roztworze pojawiały się powoli szare cienie rzeczywistości. Wszystko skąpane w nierealnym blasku czerwonej, ciemniowej żarówki.

Wiesz Pasiasty, też bym chciał zatrzymać czas w niektórych momentach. A może już go zatrzymałem w pułapce światłoczułej emulsji. Wiele lat temu, nad pewną rzeką w słoneczne letnie popołudnie.

Chyba mądry ten Twój wiersz, bo do refleksji zmusza.
Pozdrawiam serdecznie.
no tak, Moi Mili, bo czasem pozostają tylko fotografie. To jest i smutne, ale też i pocieszające Wink
pozdrawiam Smile

p.s. i w nagrodę za odświeżenie trochę moich teksow macie coś nowego Wink
Czasem jeszcze filmy... z najbardziej krępującymi scenami z czyjegoś życia... Stare perfumy, zostawione po burzliwym poranku; skarpetki, wsuwki do włosów w całym mieszkaniu, kudły włosów, zapychające odpływ. I mnóstwo innych pozostałości. Staruszkowie mają nie dość, że pełno fotografii, to jeszcze klamoty "a bo to pierwsza lalka córeczki/samochód syneczka".
No ale, powspominajmy, bo widać dosięgła nas już starość i monotonne marudzenie w rytm bujanego fotela. Popłaczmy sobie, w dzisiejszych czasach tylko wrażliwi mężczyźni i uczuciowe kobiety, przecież, pozwalają sobie na takie uzewnętrznianie. So smexy.
Przychylam się do "pocieszające", zwłaszcza jak druga połówka okazuje się być homo albo gdy zdradza, albo... nieważne.
Dobrze, że wróciłeś, Pasiasty, bo już kończyły mi się materiały do komentowania. Nie żebyś był jakimś obiektem moich obserwacji albo stanowił o jakiejś mojej pracy. :I
Nie wróciłem, bo wcale mnie nie było. Obserwowałem w niemym buncie na znak dezaprobaty dla ilości komentów pod moimi tekstami, spadkiem zainteresowania forum i ogólnie ogarniając metamorfozę mojej twórczości (zwłaszcza w zaszłym AD2014). Ależ no przecież nie zostawiłbym kolebki tygrysiej na pastwę zapomnienia, o co to to nie. To jest wszakże moja 'fotografia' Wink
Istotnie, użytkownicy a zwłaszcza pewna ich część, ale nie będę pokazywać palcami strasznie się rozleniwili. Ja zresztą też, ostatnimi czasy, dlatego teraz nadrabiam po nocach.

Jakoś Ci tak, a propos, kolorki się sprały i sztuka naprostowała. Nie wiem czy dobrze, czy źle. Dobrze, jeśli tak Tobie osobiście pasuje.

Niemy bunt to chyba kiepski pomysł, skoro wszyscy tutaj i tak zamilkli... dosłownie. Zaraz zacznę pisać i komentować swoje teksty, jeśli nie znajdę na to punktu w regulaminie.

Nie dość, że "fotografia", to, według mnie, jeden z niewielu pozytywnych elementów forum. VA bez tygrysa w tle to nie to samo. ;D

Zresztą, myśleć o przyszłości tego forum bez wściekłych psów się nie da. Nakarmieni dźwiękami pochlebstw zespołu Krytycy użytkownicy łykają kolejnych wydawców i nikt tu nawet ochłapem czy okiem nie rzuci. Sad but true.

Sorry za parafrazę. Chyba potrzebuję snu, bo coś mi dziś nie idą relacje interpersonalne.
ile obrazów, chwil i uczuć. gratuluję, ja nie potrafię (:
miłego.
+1 do ilości komentów pod Twoimi tekstami.
Poruszyłeś pokolenia, więc, co tu dużo mówić, 5/5.