aiowjf@JoijjIOJAOGJVbr;vlzadużozadużozadużozadużodużozadużolitercyfrobrazówdźwiękówsmakówzapachówisensówwszystkosięzlewawjednąrzekępłynącąwbezmiejscuiwbezczasierzekędoktórejniewchodzisiędwarazyanawetrazuświadomtosobieuświadomtosobieiratujratujsiępókijeszczemożeszinaczejutonieszwnicościtonącybrzytwysięchwytawięcitychwyćswojąitnijitnij itnij i tnij i tnij, i tnij, i tnij.
Teraz trzymasz ją za ostrze. Wiem, że cię boli. Ale może w końcu uda Ci się chwycić za rękojeść.
Mama nie znalazła kartoników?
Stary, zrezygnuj z LSD.
Serio.
PS wersja dla ślepych (jak ja):
aiowjf@JoijjIOJAOGJVbr;vlza dużo za dużo za dużo za dużo dużo za dużo liter cyfr obrazów dźwięków smaków zapachów i sensów wszystko się zlewa w jedną rzekę płynącą w bezmiejscu i w bezczasie rzekę do której nie wchodzi się dwa razy a nawet raz uświadom to sobie uświadom to sobie i ratuj ratuj się póki jeszcze możesz inaczej utoniesz w nicości tonący brzytwy się chwyta więc i ty chwyćswoją i tnij i tnij i tnij i tnij i tnij, i tnij, i tnij.
Jakbyś nie przekombinował, zastosował kontaminacje, zamiast utartych frazeologizmów i w ogóle, to byłoby lepiej.
Głupie. Co mogę jeszcze dodać? Że ten yyy raczej nie wiersz jest hmm głupi?
Miało być szalenie a wyszło idiotycznie. Nawet gdyby poprawić zapis i styl to z tego by nic dobrego nie było.
Czekam aż napiszesz coś lepszego.
1/5
Pozdrawiam
X
A poza tym jest to bardzo przewidywalna koncepcja, mimo, że miało być chyba odwrotnie(?) Jeszcze nie wchodząc do tego tekstu, czytając tytuł "Tnij", tylko jedno mi się nasuwało na myśl, no i nawet specjalnie się nie pomyliłam. Właśnie w taki sposób można przekombinować i potknąć się o własne litery
Forma trochę zagradza odczyt, ale mimo to można zauważyć, że to nic specjalnego. Czekam na coś innego, może będzie strawniejsze
Przekombinowane, zdecydowanie. Nie wyszło to za dobrze.
Pozdrawiam.
To i ja coś może od siebie napiszę
pomysł może i ciekawy - przynajmniej jak dla mnie, ale... Jak już zostało napisane przekombinowane. Trochę zmienić formę zapisu? A może za szybko wrzucony tekst, pod wpływem chwili, emocji? Pisz dalej...
Dziękuję za wszystkie opinie. Nie mogę się nie zgodzić, że ciężko się to czyta i że trochę pośpieszyłem się z publikacją. Mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej.
nie tyle ciężko się czyta (to nie stanowi problemu, gdy się ma za sobą lektury dadaistów, konceptualistów, abstrakcjonistów itd). Prawda jest taka, że autor chciał pokombinować, ale zapomniał, że jednak musi być jakieś źródło konceptu- choćby formalnego- vide: "Kaligramy" Wilhelma Apolinarego Kostrowickiego. Aby łamać zasady, albo formą dyskutować z formą- musi być widoczna mimo dopuszczalnej dowolności i fantazji- jakaś orientacja Autora wobec zasad które łamie, albo celkowo zarysowuje, przerysowuje. Sam motyw piły... to wątpliwy pomysł łączący sprzeczne odczucia. To, że Autor niegłupi, to jedno, to że wykonanie fatalne, to nie podlega wątpliwości, zwł\szcza w kontekście Autorskiej Inteligencji, która chyba ustąpiła tu taniemu cwaniactwu.
1/5