Via Appia - Forum

Pełna wersja: na głęboką wodę
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
są mężczyźni którzy zabierają swoje kobiety
do kina do parku
do chińskich restauracji w galeriach handlowych
na przejażdżki za miasto

są mężczyźni którzy ze swoimi kobietami
siadają nocą przy oknie pokazując im gwiazdozbiory
szczególnie jeszcze nienazwane
oglądają dwudziesty raz stare koniecznie dobre filmy
i opowiadają o dziełach Marksa albo Thoreau
zanim zaczną je pieprzyć

a rano widzą tylko
że już naprawdę po wszystkim
czerwiec hałas upał
i nie potrafią pisać o miłości
Widzę w tym taka iskierkę czegoś gorzkiego. I to chyba dobre.
Po Twoim, Insomnio, "Układ dąży do równowagi" jestem w bardziej romantycznym nastroju, dlatego też mi się wydaje "nieco gorzko".
Ale przyznaję że po:
Cytat:czerwiec hałas upał
to mi niekontrolowany banan wskoczył na twarz.

Metaforyki/symboliki/drugiego dna za bardzo nie dostrzegam. Prosty tekst, który się rozumie od pierwszego przeczytania. Jak zwykle bystre spostrzeżenie i nienaganna forma. Podoba mi się jak ująłeś w słowa zachowania i kryjące się za nimi psychiki. Choć pewnie szukam drugiego dna. No i oczywiście wszystko sprowadza się do jednego i uciąłeś wątek jak brzytwą. Pozytywnie oczywiście, bo dało niezły efekt.
Dobry utwór na wieczór, u mnie równie upalny co popołudnie, choć mniej hałaśliwy niż podmiotu lirycznego. I, na szczęście, niewymagający angażowania wszystkich szarych komórek do analizy, bo w tym skwarze mogłyby się ugotować...
Smile
No i na to czekałem, w końcu Wojbik zabrał się za demaskowanie facetów Wink
Tak się starają, jak widać przykładów za dnia i wieczorem bez liku, tyle się nawymyślają, naprodukują, nałażą, nakombinują. Nie, żebym tu teraz marudził, że one nigdy się nie starają (choć kto wie, może to tylko takie 'a niech mu raz bedzie miło, bo sobie pójdzie czy coś i będę musiała przez jakiś czas się nakombinować sama co ze sobą zrobić') ale no ile by się pozmieniało jak by to one musiały zabiegać o względy facetów i to jeszcze nie seksapilem, ćwierkaniem powiekami i wykwintną grą wstępną. Tak, bo proszę państwa, to nie są żadne legendy, bajki i ploty, facet kreatywny musi być, czas panience poświęcić, uwagę i wkład widoczny (to się kiedyś tak ładnie nazywało 'zabieganie o względy Damy') musi być. Ale nie okłamujmy się, facet swój wkład widzi jako inwestycję (która nigdy się nie zwróci), więc kiedy notowania są najwyższe, należy zwinąć wkład i zainwestować gdzie indziej, bo inaczej... rynek rządzi się swoimi prawami. Można się tylko potem przyzwyczaić.
Brawo <żółwik> w Twoim stylu i trafnie. Nic więcej nie można oczekiwać.
Pozdrawiam Smile
Czekałem, W. Dzięki (:
Dzięki, że wpadliście. Nie sądziłem, że się spodoba.

Pozdrawiam.
hm. tak to jest z tą "głęboką wodą" w miłości. ale nie zawsze. piękne jest to, że gdy wypłynie się z powrotem na grunt (a prędzej czy później to następuje, musi - jak to zaznaczyłeś w wierszu) niektóre miłości nie słabną i pluskają się jeszcze długie lata, pomimo że to już nie jest nurkowanie głębinowe i szpiegowanie planktonu.
wiersz w porządku.
Hue, nie spodziewałem się przychylnego komentarza z Twojej strony. Dziękuję za poświęcenie chwili.

Pozdrawiam.
Jak żałośnie prawdziwa refleksja.
Niewiele wiem o ludziach, ale odnoszę wrażenie, że im bardziej skomplikowani, tym prostsze potrzeby mają - hedoniści to nigdy nie są szarzy ludzie przecież, chociaż...

A utwór - miodzio.
Cytat:miodzio
:'D

Miło mi, że wpadłaś. Dzięki za poświęcony czas i ocenę.

Pozdrawiam ciepło.
Bardzo mi się podoba.

Pozdrawiam serdecznie.