dziś nie ma granicy porozmawiajmy
o pogodzie nieśpiewających ptakach
niech dotrą
nie ma
gdy z przejęciem emocjonujesz mnie przyzwyczajeniem
ktoś umiera bardziej niż Weltshmerz boli menstruacja
porozmawiajmy o pogodzie
pomówmy o piaszczystych metaforach
obszczekując definicje
Weltschmerz. To nie angielskie
.
Dotrą dokąd, te ptaki? Jest kilka momentów, w których się gubię, ale podoba mi się: "bardziej niż weltschmerz boli menstruacja" i piaszczyste metafory. Do tekstu wrócę później.
Wybacz
No właśnie, dokąd dotrą ? ;P
Do kogo?
Dzięki za komentarz.
"przyzwyczajeniem/ktoś umiera" nadal mnie męczy ten fragment, jakby coś nie grało tutaj, ale co i dlaczego - nie umiem ci uzasadnić. Obiecałam, że wrócę, i wracam do tekstu. Przez wymieniony fragment mam wrażenie, jakby czegoś było za dużo - albo za mało. To "ktoś umiera" jest jakby osobno, bo emocjonuje przyzwyczajeniem, i tak tkwi ni w te ni we wte. Chyba że "przyzwyczajeniem,
że ktoś umiera", ale to jakoś nie pasuje. Tekst niby prosty, a tu takie zagmatwanie: mam wrażenie, że niepotrzebne. Wiem, że wiele ci nie pomagam takim komentarzem :<. Nie licząc tego nawet mi się podoba. Ma ciekawy klimat, kojarzy mi się z przestrzenią i morzem
hm nie da się ukryć. Jak zwykle to co dla mnie jest głębią dla wszystkich jest płaskie jak naleśnik. Ja naprawdę nie gram w zgaduj zgadula. Na pp spytano mnie co z tej poezji ma wynikać. No właśnie. Dziękuję ksi za powrót.
Hejo.
Nie do końca rozumiem co chciałaś przekazać, nawet nie jestem pewien czy odpowiednio rozumiem sens wiersza jako tako
Kilka wersów może się naprawdę podobać samych w sobie ale jako tako to albo jestem zbyt śpiący, albo kawałek jest dla mnie zbyt skomplikowany. Ale od razu widać, że warsztat stylistyczny masz solidnie opracowany :>
Kawałku nie oceniam póki go nie zrozumiem.
Pisz dalej
Bo przecież rozmowa jest prosta, życie jest proste, a jak bardzo kruche kruche a wszystko takie milusie dookoła. Rozmowa osoby izolowanej, przynajmniej co jakiś czas z kimś? A może chorej? Ciekawy tekst, niby trudny, niby łatwy, ale w sumie taki jaki powinien być, każdy czytający może go czytać w swój sposób...
Dziękuję za komentarze. I Tobie emyku. Nigdy nie oceniam czegoś jako proste lub trudne, punkt widzenia to punkt siedzenia.