Via Appia - Forum

Pełna wersja: Koniec wieku XX
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Szary Człowiek

Zbawienie?... Tylko dziki może w imię Boga
Mordować ludzi – za to, że są inni
Prawda?... Chyba adwokatów: wszyscy są niewinni
Ot, tak sama z siebie czyni się pożoga...

Wysiłek... Przykładem Syzyfa pchajmy swoje głazy
Pod górę – skąd spadną, grzebiąc nas pod sobą...
Nadzieja?... Do życia potrzebna, jednak jest chorobą
Przez którą ciągle bierzemy po twarzy...

Wybory?... Rządzą nami zdrajcy – skończmy z nimi wreszcie!
Sami ich wybraliśmy – wybierzemy znów...
Przewrót?... Poleje się krew, spadnie parę głów
I po władzę sięgną gorsi jeszcze...

Po śmierci?... Robaki pożrą ciało, a krewni majątek
Piekła mamy dość tutaj, by bać się go tam
- Każdy w swym sumieniu sędzią sobie sam -
Niebo?... Nie wolno tam ziemskich przemycać pamiątek...

Nauka?... Ingerujemy w siły, których nie kontrolujemy
W trudnych pytaniach psychoanaliza zastąpiła spowiedź
- Nie pomogła kuracja... W czym znajdziesz odpowiedź
Człowiecze z końca wieku?... Głowę zwiesił niemy...
Podoba mi się ten wiersz. Przedstwia wszystko po drugiej stronie medalu. Smutny i przejmujacy twój utwór, a myślałem, że dzisiaj nic już mnie nie ruszy Sad
Jakoś nie przemówił do mnie ten wiersz. Nie skłonił mnie do żadnej refleksji - ja to wszystko już wiem, nie napisałeś niczego nowego. A rzeczy, które są ogólnie znane, trzeba podać w nieznanej, nowej, atrakcyjnej formie, żeby poruszyły. Tym razem Ci się nie udało, moim skromnym.

Szary Człowiek

Kazimierz Przerwa-Tetmajer
KONIEC WIEKU XIX

"Przekleństwo?... Tylko dziki, kiedy się skaleczy,
złorzeczy swemu bogu, skrytemu w przestworze.
Ironia?... Lecz największe z szyderstw czyż się może
równać z ironią biegu najzwyklejszych rzeczy?

Wzgarda... lecz tylko głupiec gardzi tym ciężarem,
którego wziąć na słabe nie zdoła ramiona.
Rozpacz?... Więc za przykładem trzeba iść skorpiona,
co się zabija, kiedy otoczą go żarem?

Walka?... Ale czyż mrówka rzucona na szyny
może walczyć z pociągiem nadchodzącym w pędzie?
Rezygnacja?... Czyż przez to mniej się cierpieć będzie,
gdy się z poddaniem schyli pod nóż gilotyny?

Byt przyszły?... Gwiazd tajniki któż z ludzi ogląda,
kto zliczy zgasłe słońca i kres światu zgadnie?
Użycie?... Ależ w duszy jest zawsze coś na dnie.
co wśród użycia pragnie, wśród rozkoszy żąda.

Cóż więc jest? Co zostało nam, co wszystko wiemy,
dla których żadna z dawnych wiar już nie wystarcza?
Jakaż jest przeciw włóczni złego twoja tarcza,
człowiecze z końca wieku?... Głowę zwiesił niemy."


Remake Smile
Wiersz ciekawy i mądry. Przygnębiający. Im bardziej szukamy sensu życia, tym trudniej nam go znaleźć. Tetmajer byłby z Ciebie dumny.
Hm, nie rozpoznałem remake'u. Całkiem zapomniałem o oryginale Smile Teraz rozumiem. To jednak nie zmienia faktu, że wciąż do mnie nie przemawia. Opinia subiektywna.

-rr-
Dla mnie kawał dobrej poezji