Via Appia - Forum

Pełna wersja: O Panie, na dalszy rejs naszego sternika nam brak.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
jestem dziwna
wierzę w Credo kościoła wielbię krzyż
i różnych świętych
a w krwi mi wyje nietolerancja

jest różnica między tym
co robimy przed i za ołtarzem
podążając tropem mody płyniemy
z prądem jak zwykły śmieć

ta nasza wiara
jest jak msza oglądana na ekranie
we własnej kuchni
Oto ciało moje oto moja krew
jak kpina między garnkami
Zmarły niedawno Różewicz zmienił formę polskiej poezji. W sumie przecież nie nadużywał metafor, środków poetyckich, a do tego dziś niejeden z domorosłych krytyków-irytyków powiedziałby mu, że to proza na wersy pocięta, albo wypowiedź, która jest daleka od wiersza.

Nie jestem fanem Rózewiczowego pisania, ale nie mogę obok przejść obojętnie.
Lysso, masz talent pisania o rzeczach zwykłych, przy tym wypowiadając się całą sobą, emocjonalnie, ale bez egzaltacji. Może tak po prostu musi być, że tak jak myślisz i mówisz mają mówić Twoje wiersze, gdzie akurat nie traktujesz utworu jako rodzaju maski? Maska i wcielanie się, kreowanie nie jest niczym złym, ale niekoniecznie każdy musi ją używać.

Piszesz wprost, bez kreacji. Mówisz z perspektywy doświadczonego, ale prostego i mądrego człowieka. A poezja? Ona wypływa też z wiecznego zadziwienia, z którego nieraz wychodzą właśnie- takie jak powyżej ujęłaś- wyrzuty.
Racjonalnie pewnie umielibyśmy to wszystko zanalizować, ale wtedy maskujemy może czyste emocje?

Zaokrąglam ocenę do 4/5


bo mi wyszło takie 3,8/5


A ewentualnym polemistom chcę powiedzieć, że wspomnienie Różewicza nie jest tu jednoznaczne z porównaniem poetyki Mistrza ze stylistyką Lyssy. Ale to dygresja na marginesie...